924.pl
Nawigacja
Strona Główna
Newsy
Artykuły
Galeria
Forum
Komentarze
Download
Linki
Kontakt
Szukaj
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Zobacz Temat
924.pl | Klub 924.pl | Nasze auta
Strona 19 z 35 << < 16 17 18 19 20 21 22 > >>
Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
Szarak Maryjusz
Użytkownik



Postów: 1705
Miejscowość: Coruscant
Data rejestracji: 15.05.12
Dodane dnia 07-09-2015 10:39
Kontynuując temat: ostatnia świeca wygląda tak jak na załączonym obrazku. Biorąc pod uwagę fakt, że nalot jest tylko na ostatnim cylindrze poszukałem w Haynesie, że przyczyna jest walnięty uszczelniacz zaworowy. Co może tłumaczyć kopcenie na niebiesko.

Auto ze mną 3 lata i pierwsza awaria. Po oczyszczeniu świec i zmianie przerwy z 0.9 na katalogowe 0.7 jazda próbna. W pełni rozgrzany silnik, ogień. Idzie fajnie. Gładziej pracuje. A to zrobię sobie jeszcze rundę relaksacyjną. Dojeżdżając spokojnie do krajowej zgubił palenie na jednym cylindrze i odzyskać nie mógł. Fajki dobrze pozakładane, nie pali na 3-ci. Wykręcam świece - iskra jest, świeca żyje. Wkręcam ją - nie działa. Wymiana świecy na inną - pochodził minutę, znowu zgubił palenie. Qbak na to - kable NGK wycierają się od budy. Rzut okiem - tak, wytarł się od ściany grodziowej na 1 cylindrze. Ale nie działa 3-ci, więc zmieniłem na 3-cim kabel i dalej to samo. Przełożyliśmy świecę z trzeciego na pierwszy, a z pierwszego na trzeci. To przestał grać na pierwszy - no to wszystko jasne, świece! Kupiliśmy 4 nowe. Pograł idealnie znowu może z minutę. Zmiana kabla zapłonowego na pierwszym (tego wytartego od grodzi) i zaczęło dać się jechać. Kaszlnie czasami na niskich, na wysokich zaś potwór i zero jęków. Z tych rzeczy bardzo niefajnych, czyli pęknięty pierścień, czy wypalone gniazdo zaworowe - no raczej nie, jak przekracza 4 tysiące to jak grom z jasnego nieba. Tylko niskie kuleją, a jak się rozgrzeje, to na jałowych przestaje na jeden pracować.

Lampa stroboskopowa już przyszła - na dzień dzisiejszy tak jak miał ustawione - 30 kilka na wysokich, tak ma też na niskich, albo i więcej. Strzelałem na szybko, żeby sprawdzić lampę, pogrzebać będę miał czas dopiero pod koniec tygodnia znowu. Ustawię mu zapłon na fabryczne -10 na niskich z powrotem. Podciśnieniowy regulator kąta wyprzedzenia NIBY działa. Robiliśmy podciśnienie ustami smiley to obroty rosły, czyli tu też wniosek, że ma lipnie zapłon na niskich, skoro mu się łatwiej pracowało na innym kącie wyprzedzenia. Biorąc pod uwagę mnóstwo takich historii, gdzie winowajcą były kable zapłonowe, kupiłem nowe. NGK są po pierwsze za długie. Trzeba je tam dobrze upinać w komorze, żeby nie latały i nie obcierały wszędzie. Pracując przez wakacje w naszym przemyśle i widząc jakość naszej pracy kupiłem polskie Sentechy. Twierdzą, że są najlepsi, bo robią rdzeń ferrytowy i mają lepszy polimer na izolacje, niż silikon. Czy tak jest naprawę? O tym w kolejnym odcinku...

Teoretycznie tylko to zostało do wyeliminowania, świece już są nowe, więc wyeliminowane. No bo co się mogło innego popsuć od wyjęcia świec i włożenia ich powtórnie?


Porsche 924 2.0 Szarak

Nie przestaliśmy się bawić, gdy staliśmy się starzy.
Stajemy się starzy, bo przestajemy się bawić.

Szarak Maryjusz dodał/a następującą grafikę:

Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
Bluebird Tomek
Użytkownik



Postów: 1826
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 15.04.09
Dodane dnia 07-09-2015 11:53
A jak palec i kopułka?


Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
Szarak Maryjusz
Użytkownik



Postów: 1705
Miejscowość: Coruscant
Data rejestracji: 15.05.12
Dodane dnia 07-09-2015 12:13
Kopułka nowa i bez pęknięć. Palec też nowy.

Cewkę będę sprawdzał, jeśli wymiana kabli i ustawienie zapłonu nie pomogą. Bo on zaczyna świrować jak się trochę nagrzeje i obroty opuści. Na zimnym zaraz po odpaleniu chwilę przeklina - ale tak ma od jakiegoś czasu - parę sekund trzeba go potrzymać na gazie żeby miał tak 1200rpm, ale króciutko, więc się tym nie przejmowałem (pewnie WUR). Później normalnie i równo, aż jak się nagrzeje trochę, opuści obroty i się zaczyna taniec połamaniec. Aż w końcu przy temperaturze pracy nie pali na jeden na jałowych i kaszle na wolnych. Może WUR aż tak klęka, wtryski? Po kolei będę eliminował.


Porsche 924 2.0 Szarak

Nie przestaliśmy się bawić, gdy staliśmy się starzy.
Stajemy się starzy, bo przestajemy się bawić.
Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
konto_usuniete
Użytkownik

Postów: 1975
Miejscowość:
Data rejestracji: 24.09.07
Dodane dnia 07-09-2015 15:54
1. Taki nalot na świecy pojawia się od nagromadzenia osadow z dodatków w oleju i/lub paliwie. Sugeruję zmienić olej lub stację benzynową na inne.

2. Sugeruję sprawdzić i ewentualnie poprawić czystość gniazda świec w bloku silnika. Ja wiem że dostęp jest nienajlepszy, ale poprawa masy świec dużo daje i zapewnia prawidłową ich pracę.
Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
Szarak Maryjusz
Użytkownik



Postów: 1705
Miejscowość: Coruscant
Data rejestracji: 15.05.12
Dodane dnia 11-09-2015 20:58
Od czego zacząć. Najlepiej od tego na czym skończyłem. Kupiłem kable Sentech, nawet nie odpaliłem na nich auta, pojechały z powrotem emot: (śmiech do utraty tchu). Mają w katalogach napisane tak:

Porsche 924 Turbo (125km) ... roczniki itd.
Porsche 924 (170km).... rocznik itd.

No to co? Biorę 924, może ktoś się pomylił jak wpisywał moc. No nie, nie pomylił się, po prostu nie dopisał Turbo w drugim wariancie, a w pierwszym po prostu powalił moc ... były za krótkie. Mieli do Carrery GT, do Turbo, a do zwykłego 2.0 nie.

Wracam dzisiaj z uczelni Astrą F kombi mmmm 1.6, elektryczne szyby, klimatyzacja.. po co jak nikt się nie ogląda? A jak włączysz klimę to jakby samochód miał 20 koni. I zdałem sobie sprawę jak bardzo brakuje mi tego samochodu. Tak jak jechałem dzisiaj na uczelnię z myślą, że jadę zdać ten cholerny egzamin, który kulam od początku września (no i w końcu zdałem), tak wracam dzisiaj do domu naprawić samochód i koniec. Plan wskoczył do głowy sam. Kable zapłonowe wszystkie te co były oryginalne. Znakowanie kółka wału korbowego i zapłon do sprawdzenia jaki jest. Kable pach. Poszukałem znaków i przy pomocy zwykłego szkolnego kątomierza naniosłem na kółko wału korbowego (załączam obrazek) znaki od 0 do +40, białe pole z tyłu do +60. Trochę z tym cackania, ale polecam! Biały marker dla kontrastu i cienki pisak czarny. Błąd paralaksy dla kogoś innego, kto ustawia jest nieziemski, ale ja wiem jak patrzyłem i rysowałem sobie tak, żeby strzelać i jednocześnie trzymać za aparat zapłonowy. Sprawdziłem kilka razy z kołem zamachowym i taka dokładność zdecydowanie wystarczy smiley.

Odpalam, żeby się rozgrzał do ustawiania zapłonu. Czekam sobie, trochę strzelam lampą, patrze w ten zapłon. I tak sobie uświadomiłem, że już pierwsza kreska jest 80 stopni temp wody, a on nie kaszle, sobie gra na 4 cylindry 900 rpm. No tak. Wiem, że wiele osób jeździ na NGK i nie ma problemów, ale ja najzwyklej w świecie już nic od nich nie kupię. Żeby zdjąć fajki i po powtórnym założeniu kable nie działały jak należy?? W sumie to był główny problem. ALE!!!!!

Wisienka na torcie smiley. Jak ostatnio próbowaliśmy go wskrzesić, to tata przy okazji uszczelnił podciśnienia regulatora kąta wyprzedzenia zapłonu. Nie sprawdziłem go przez mistrzowskie kable NGK. Teraz ustawiamy i sprawdzam: 4000 rpm bez podpiętego regulatora około +40, to samo z podpiętym już aż ponad +60, a na wolnych normalnie z + 15 miał. Co jest? Jarek od Renault Alpine z Classicauto mówił, że mam sobie ustawić 36-37, a regulator mi lata do 60. Miemory fajf, Jarek i wszystko jasne. Wyjaśnił mi jak działa regulator i po co on jest.... No to na 1000 rpm ustawiłem +10, przy 4000 rpm ma 36-37, no a z regulatorem około 60, tam już kółka nie znakowałem. No i wsiadłem i się przejechałem......... Ten samochód jeszcze tak nie jeździł.. a Sobek już od dawna nie mówił, że jest cienki jak barszcz smiley.

Pozdrowionka!

Me kółko:


Porsche 924 2.0 Szarak

Nie przestaliśmy się bawić, gdy staliśmy się starzy.
Stajemy się starzy, bo przestajemy się bawić.

Szarak Maryjusz dodał/a następującą grafikę:



Edytowane przez Szarak Maryjusz dnia 11-09-2015 22:37
Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
konto_usuniete
Użytkownik

Postów: 1975
Miejscowość:
Data rejestracji: 24.09.07
Dodane dnia 12-09-2015 00:25
smiley Młodzież odkrywa starą szkołę. Brawo - tak trzymać. Na drugi raz zamiast szkolnego kątomierza - użyj kątomierza tarczowego. Albo w forme gotowca (np. z netu) albo rozrysuj sobie takowe cosik we własnym zakresie, a następnie naklej na coś sztywnego (karton, plastik itd.).

Edytowane przez konto_usuniete dnia 12-09-2015 00:35
Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
Szarak Maryjusz
Użytkownik



Postów: 1705
Miejscowość: Coruscant
Data rejestracji: 15.05.12
Dodane dnia 13-09-2015 14:08
Cześć!

Po odpaleniu na zimnym trzyma trochę za niskie obroty (500-600) i troszkę trzęsie, a na ciepłym 800. Chciałbym mu je podnieść do 900-1000 na ciepłym, no to na zimnym będzie też miał lepsze, przynajmniej takie, że nie będzie trząść no i tu się pojawia pewna kwestia.

Tak jak na zdjęciu niżej śrubka numer 2 służy wiem do czego. Trudno nie zgadnąć widząc zasadę działania, która jest na wierzchu. Mianowicie mogę nią podnieść i opuścić obroty biegu jałowego. Może bardziej to służy jako regulacja pedału gazu?

Jednak śrubą numer 1 też opuszcza się, albo podnosi obroty. Próbowałem gdzieś znaleźć od czego jest. Ktoś gdzieś tam na forum VW zagranicznym napisał, że to śruba od mieszanki, no ale śruba od mieszanki jest przy rozdzielaczu paliwa pffffff.. O właśnie znalazłem w dokumentacji o K-Jecie, że to również śruba regulacji biegu jałowego.

Czy na pewno? I po co dwie regulacje?

Pozdrowienia


Porsche 924 2.0 Szarak

Nie przestaliśmy się bawić, gdy staliśmy się starzy.
Stajemy się starzy, bo przestajemy się bawić.

Szarak Maryjusz dodał/a następującą grafikę:

Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
konto_usuniete
Użytkownik

Postów: 1975
Miejscowość:
Data rejestracji: 24.09.07
Dodane dnia 13-09-2015 14:45
1 - regulacja biegu jałowego (ilości powietrza). Otwiera/zamyka obejście (bypass) przepustnicy.

2 - Zauważ że ta regulacja ma nakrętkę kontrującą, więc chodzi o możliwość ustawienia "na stałe". Jest to więc regulacja położenia (otwarcia) przepustnicy, kóra w celu zapobiegania jej zakleszczaniu się musi być minimalne otwarta.

Tak więc przy zabawie z obrotami interesuje Cię jedynie śrubka regulacyjna nr 1.

Edytowane przez konto_usuniete dnia 13-09-2015 14:59
Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
Szarak Maryjusz
Użytkownik



Postów: 1705
Miejscowość: Coruscant
Data rejestracji: 15.05.12
Dodane dnia 13-09-2015 15:01
Dzięki, tak myślałem, no bo co tu innego w przepustnicy może być? Z tym, że już mnie świat niejednokrotnie nauczył... że i w tych pewniejszych nawet momentach można się zdziwić smiley.


Porsche 924 2.0 Szarak

Nie przestaliśmy się bawić, gdy staliśmy się starzy.
Stajemy się starzy, bo przestajemy się bawić.
Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
konto_usuniete
Użytkownik

Postów: 1975
Miejscowość:
Data rejestracji: 24.09.07
Dodane dnia 13-09-2015 15:15
Po prostu - kolektor przejmując ciepło z gorącego silnika minimalnie się rozszerza. Z chwilą gdy stygnie - kurczy. Więc gdyby przepustnica była zupełnie zamknięta zostałaby wtedy zakleszczona. Tak więc jeśli Kręcieś "2" ustaw położenie przepustnicy na zimnym silniku z powrotem jak należy.

Edytowane przez konto_usuniete dnia 13-09-2015 15:26
Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
Szarak Maryjusz
Użytkownik



Postów: 1705
Miejscowość: Coruscant
Data rejestracji: 15.05.12
Dodane dnia 13-09-2015 15:21
Czy można po prostu zdjąć tę gumę i ustawić konkretną szczelinę, czy trzeba
na czuja?


Porsche 924 2.0 Szarak

Nie przestaliśmy się bawić, gdy staliśmy się starzy.
Stajemy się starzy, bo przestajemy się bawić.
Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
konto_usuniete
Użytkownik

Postów: 1975
Miejscowość:
Data rejestracji: 24.09.07
Dodane dnia 13-09-2015 16:07
Na czuja to nie, musi być konkretna szczelna. Ja wzorowałem się na manualu warsztatowym - skonstruowałem we własnym zakresie odpowiedni kątomierz i złapałem nim zalecany kąt 8 stopni (+/- 1). Także jaka to szczelina wyszła to nie wiem.

z lewej - serwisowy kątomierz
z prawej - jak założony i skąd łapać zero stopni.

konto_usuniete dodał/a następującą grafikę:



Edytowane przez konto_usuniete dnia 13-09-2015 16:20
Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
Szarak Maryjusz
Użytkownik



Postów: 1705
Miejscowość: Coruscant
Data rejestracji: 15.05.12
Dodane dnia 13-09-2015 17:36
Czyli standard, trzeba było najpierw się dowiedzieć, a potem grzebać smiley. No dobra, dziękuję! Znowu mam coś do zbudowania smiley.




Porsche 924 2.0 Szarak

Nie przestaliśmy się bawić, gdy staliśmy się starzy.
Stajemy się starzy, bo przestajemy się bawić.
Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
konto_usuniete
Użytkownik

Postów: 1975
Miejscowość:
Data rejestracji: 24.09.07
Dodane dnia 13-09-2015 17:42
Jak zwykle - pierdoły mają znaczenie smiley i lepiej najpierw poczytać & zrobić odrazu jak należy niż, tracić potem czas na odkręcanie błędu(ów) bo olało się pozornie nic nie znaczące duperele. smiley

P.S.
a. Ten wystający element na fabrycznej wersji kątomierza to magnes.
b. Wskaźnik dla punktu "zero"w wersji serwisowej - dorobić z drutu o średnicy 2 mm.

Przy zamkniętej na max przepustnicy (śrubka regulacyjna nie podpiera niczego) mocujesz stosownie kątomierz i dopasowywujesz kształt wskaźnika tak aby po jego zamocowaniu wskazywał na nim zero. Potem ustawiasz zalecany kąt otwarcia.

konto_usuniete dodał/a następującą grafikę:



Edytowane przez konto_usuniete dnia 13-09-2015 19:08
Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
Szarak Maryjusz
Użytkownik



Postów: 1705
Miejscowość: Coruscant
Data rejestracji: 15.05.12
Dodane dnia 13-09-2015 18:20
Nie bardzo widzę skąd on łapie 0. Czy on łapie na krawędzi, którą zaznaczyłem na załączniku, czy ten jasny wygięty detal, który wskazuje 0 na kątomierzu na załączniku, który dodałeś po prawej z kątomierzami to własnie ten dorabiany drut?


Porsche 924 2.0 Szarak

Nie przestaliśmy się bawić, gdy staliśmy się starzy.
Stajemy się starzy, bo przestajemy się bawić.

Szarak Maryjusz dodał/a następującą grafikę:



Edytowane przez Szarak Maryjusz dnia 13-09-2015 18:21
Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
konto_usuniete
Użytkownik

Postów: 1975
Miejscowość:
Data rejestracji: 24.09.07
Dodane dnia 13-09-2015 18:26
Tytułem wyjaśnień powyższego zapytania - uzupełniłem wcześniejszy post.

Druciany wskażnik nie występuje jako część i nie ma podanych wymiarów - serwisówka w jego kwestii mówi "zrobić we własnym zakresie" i już smiley. Więc nawet mając oryginalny (w kształcie też) kątomierz - należy pokombinować. Może mieć jakikolwek inny kształt i być zamocowany gdziekolwiek indziej. To tylko punkt odniesienia w przestrzeni i ma go po prostu fizycznie wskazywać.

Skonstuuj taki kątomierz aby regulację zrobić bez demontażu części z przepustnicami. Chyba że masz dostęp do tej uszczelki lub z czego ją dorobić.

Edytowane przez konto_usuniete dnia 13-09-2015 19:09
Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
Szarak Maryjusz
Użytkownik



Postów: 1705
Miejscowość: Coruscant
Data rejestracji: 15.05.12
Dodane dnia 14-09-2015 08:36
Ok, już wszystko jasne, czyli po prostu własna kreatywna praca smiley, lubię to. Zdejmowanie czegokolwiek tj. przepustnicy na pewno nie wchodzi w rachubę smiley. Taki mam niedobór jazdy tym autem, choć niby długo nie stał, że na pewno nie mam ochoty niczego zdejmować smiley. Regulacja i znowu nawinę sobie z 200 km od tak sobie smiley. Dziękuję i Pozdrawiam


Porsche 924 2.0 Szarak

Nie przestaliśmy się bawić, gdy staliśmy się starzy.
Stajemy się starzy, bo przestajemy się bawić.
Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
konto_usuniete
Użytkownik

Postów: 1975
Miejscowość:
Data rejestracji: 24.09.07
Dodane dnia 14-09-2015 19:38
1. Dla jasności - chodziło mi oczywiście o "zdejmowanie przepustnic" jak w moim załączniku nr 1 po prawej.

2. Jak w każdym dawnym aucie o proweniencji VW smiley kreatywność a-la Adam Słodowy to podstawa smiley.

Miłego grzebania.
Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
Szarak Maryjusz
Użytkownik



Postów: 1705
Miejscowość: Coruscant
Data rejestracji: 15.05.12
Dodane dnia 15-09-2015 13:01
Cześć, reguluję i tu kolejna zagwozdka smiley, czy jak przepustnica jest na maksa zamknięta (nie ma żadnej szczeliny) to powierzchnie, których krawędzie zaznaczyłem kolorem zielonym na zdjęciu nr 1 muszą się stykać? Kiedy wykręciłem śrubkę na maksa (już nie dotykała dźwigienki), to było między nimi trochę luzu. Jeśli nie była zamknięta, tylko przykleszczona, bo jest dzisiaj zimno, to nie mam szans jej dobrze wyregulować smiley. W takim razie muszę to zrobić na ciepłym silniku, gdy się do końca domyka?

Zdjęcie numer 1 pokazuje jak bardzo jest wkręcona, gdy ustawiłem 8 stopni względem tego co było.. czyli te powierzchnie się nie stykały.

Zdjęcie 2 jak wkręcona była przedtem, przy czym się nie kleszczyła, a była mniejsza szczelina.

Zdjęcie 3 sam pomiar.

Pozdrowienia


Porsche 924 2.0 Szarak

Nie przestaliśmy się bawić, gdy staliśmy się starzy.
Stajemy się starzy, bo przestajemy się bawić.

Szarak Maryjusz dodał/a następującą grafikę:

Autor RE: 924 "Szarak" Bydgoszcz
konto_usuniete
Użytkownik

Postów: 1975
Miejscowość:
Data rejestracji: 24.09.07
Dodane dnia 15-09-2015 15:59
1. Jak silnik będzie stygł to wtedy zakleszczy się (w każdym razie są duże szanse) przepustnica - więc regulacja tylko na zimnym. Te zmiany nie są jakieś spektakularne i widoczne.

2. Gwiazdą procedury regulacji jest przepustnica a nie śrubka ani ten odstęp smiley Punkt zero = rozpoczęcie odchylania przez śrubkę.

3. Moim zdaniem to "co było" to może byś efekt niejednokrotnego zapewne "poprawiania fabryki" przez poprzedników (z powodów różnorakich). Nie można więc według mnie traktować tego jako pewnik. Działał i nie przeszkadzało - OK, ale skoro teraz zachciało się "powrotu do fabryki" - to teraz wiele rzeczy może się zmienić i przy okazji wylezie co było grzebane .

Najpierw ustaw prawidłowy zapłon, potem dostrajaj resztę.

Kątomierz wyszedł prima-sort smiley I o to chodzi - aby tylko wyłapać właściwe punkty odniesienia do pomiarów smiley . Jak to coś pomoże - śrubka regulacyjna w punkcie zero:

konto_usuniete dodał/a następującą grafikę:



Edytowane przez konto_usuniete dnia 15-09-2015 16:34
Strona 19 z 35 << < 16 17 18 19 20 21 22 > >>