Autor |
Porsche 944 - kilka problemów |
Custom
Użytkownik
Postów: 17
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 26.04.11 |
Dodane dnia 12-05-2011 19:49 |
|
|
Witam ponownie. Niestety, ale bezpośrednio po przedstawieniu się w dziale przywitalni, jestem zmuszony napisać w dziale z problemami technicznymi.
Kupiłem dziś wymarzone Porsche 944 2.5 N/A 160KM. Auto stało ok. rok czasu, więc zabierałem je bez przeglądu itp. Ponieważ do domu miałem niedaleko, postanowiłem wrócić na kołach. No i tu zaczęły się pierwsze kłopoty. Wspomagania nie ma (o tym wiedziałem). Pompa jest odłączona. Ciekawe jak będzie po podłączeniu, ale tym sie nie martwie.
Auto ma bardzo słabe aku, odpalałem z takiej mega maszyny, która daje kopa. Jakoś jechało, lecz sprzęgło bierze dosłownie pod sam koniec no i co wyszło w czasie jazdy ślizga się niemiłosiernie. Najpierw do 60km/h dało radę jechać, później już tylko na dwójce 30km/h. Zaczęło coś stukać, zatrzymałem auto. Okazało się, że pasek wielkoklinowy się rozwarstwia i jego kawałek zawadza o obudowę. Ale nic to, jechałem powoli dalej tak na 1,5tyś obr. W końcu auto zgasło, tak po prostu. Dalej pojechało na lince holowniczej. I tu też nie obyło się bez przygód, bo mimo że nowa, zerwała się 3 razy ;]
Panowie, podpowiedzcie. Co może być? Wiem, że tak na sucho trudno ocenić. Ale czy mogło zgasnąć od tego, że zostało 2/3 paska tylko? Mogło być słabe ładowanie? Co prawda wskaźnik pokazywał ok. 13V.
Co ze sprzęgłem? Można to jakoś regulować? Czy czeka mnie wymiana?
Może jest ktoś z Warszawy, chętny pomóc. Jutro możnaby się umówić. W razie co potrafię się odwdzięczyć.
Auto ma wstawioną skrzynie od Turbo (wg rachunku znalezionego w schowku), oczywiście manual.
Przyznam szczerze, że w drodze miałem dość. Lecz niechciałbym, aby moja przygopda z Porsche zakończyła się tak szybko z przykrymi wspomnieniami. Gdyby okazało się, że naprawa kosztuje worek grubej kasy, to będę próbował zwrócić auto z powodu ukrytych wad.
Proszę o wszystkie sugestie.
Pozdrawiam. |
|
Autor |
RE: Porsche 944 - kilka problemów |
Qbak
Użytkownik
Postów: 7461
Miejscowość: Rawa Mazowiecka/Warszawa
Data rejestracji: 03.08.07 |
Dodane dnia 12-05-2011 20:03 |
|
|
Od początku,
- wspomaganie - do zrobienia/wyrzucenia (zależy jak bardzo zepsute/czemu odłączone?)
- sprzęgło - to może być problem jeżeli stare jest "na gumie", tzn. nie problem a koszta,
oczywiście zakładając że skończyły się okładziny sprzęgła, może to coś innego
- pasek wieloklinowy? do alternatora?
Ładowanie najlepiej sprawdzić na samym akumulatorze, ale jeżeli pokazywał na
desce 13V to powinno być ok na aku. Naprawa niekoniecznie będzie droga, bo
często mechanicy nie wiedzą jak proste rzeczy naprawić, ale nie można tego
wykluczyć. Szczególnie że z opisu stan auta nie jest idealny.
Poczekajmy na kogoś kto się zna na 944/924S, bo to nie moje rejony
924 2.0 N/A - 83' Targa LM8U
Tor Poznań 2:04,992
Mapa Polskich Transaxli
QBAK - nowe części (i akcesoria) do Porsche |
|
Autor |
RE: Porsche 944 - kilka problemów |
przemek84
Użytkownik
Postów: 3630
Miejscowość: Gdynia
Data rejestracji: 06.02.07 |
Dodane dnia 12-05-2011 20:11 |
|
|
Z tym paskeim wieloklinowym to na 100% pomyliles,musialbys odkrecic pokrywe rozrzadu aby go zobaczyc a nie wierze ze to zrobiles kiedy auto bylo holowane lub przed holowaniem(klucz 10 i to jeszcze raczen nasadkowy na grzechotce). Ladowanie 13V to MALO...sprawdz miernikiem na odpalonym aucie ile masz V ale cos czuje ze reg.napiecia w alterantorze do wymiany.
Sprzeglo - tak jak qbak napisal,nie ma problemow jesli jest troceh kasy...ogolnie licz sie z wydatkiem ok.1.5-2K zl przy dobrych wiatrach(najgorze mysle ze 3K bez znizek,na szybko z robocizna przywrocisz auto do jezdnego stanu).
Sprzedam troche czesci do Porsche 924 i 944. |
|
Autor |
RE: Porsche 944 - kilka problemów |
max944
Użytkownik
Postów: 1220
Miejscowość: Ząbkowice Śląskie
Data rejestracji: 12.01.07 |
Dodane dnia 12-05-2011 20:11 |
|
|
Co do wspomagania to ciekawe czy w ogóle jest bo dużo 944 nie ma go wcale i tu pytanie czy jesteś pewny, że to jest odłączona pompa, czy po prostu wspomagania nie ma
Reszta to trochę wróżenia bez oglądania auta, sprawdź od podstawowych rzeczy, czyli płyny itd.
Co do ładowania o ile auto stało rok, trzeba sprawdzić klemy akumulatora, czy nie są zaśniedziałe, czy pasek się nie ślizga itd.
No i sam akumulator może po prostu nie trzymać ani chwili.
Co do sprzęgła to trudno powiedzieć bez przejechania się autem.
No po prostu musisz walczyć, to już leciwe auto i na pewno wymaga wkładu pracy i pieniędzy, tym bardziej że stało rok i nie wiadomo czy poprzedni właściciel wcześniej coś inwestował w autko.
Życzę powodzenia!
Max944 ( Dominik )
Jest:
Renault Captur '24, Mercedes S350 '04, Mini Cooper '05, Chrysler Sebring '09
Kiedyś było:
944 '86
924 '84 |
|
Autor |
RE: Porsche 944 - kilka problemów |
wit007
Użytkownik
Postów: 2479
Miejscowość: Gdynia/Warszawa
Data rejestracji: 12.02.11 |
Dodane dnia 12-05-2011 20:11 |
|
|
A co to za auto? Wrzuć foty, może ktoś kojarzy? Za ile kupiłeś i co wiedziałeś w momencie kupna? Nie jeździłeś wcześniej? Na szybko - porsz lub michal928 na pewno mogą zdiagnozować usterki/naprawić. Na pewno się tu odezwą, ja się nie wymądrzam bo mam swoje 944 od 1,5 miesiąca
Witek
jest: 997 '09 Tor Poznań 1:55,203
było: 964 '91 TP 2:03, 944 '85 TP 2:08, 924 '85, 996 '02
www.komunikado.pl agencja public relations |
|
Autor |
RE: Porsche 944 - kilka problemów |
michal928
Użytkownik
Postów: 3379
Miejscowość: Raszyn
Data rejestracji: 20.10.06 |
Dodane dnia 12-05-2011 20:54 |
|
|
Przemek - pasek wieloklinowy top po prostu pasek alternatora i zadnych oslon do niego nie trzeba zrzucac. Jak wnioskuje po prostu sie postrzepil i tyle.
Jesli chodzi o ladowanie to 13V jest jak najbardziej normalne. Trzeba wziac poprawke na spadki napiecia w instalacji - na pewno nie spowoduje to braku pradu i zgasniecia auta.
Sprzeglo niestety sporo roboty i grubsze koszta - jak juz bylo polwiedziane ponad 2 tys to normalne koszta. No chyba ze masz sprzeglo na sprezynach i zwyczajnie sie skonczylo. Jak nie popalone kolo i docisk to wystarczy zregenerowac tarcze. Obawiam sie ze to stukanie moglo byc ze sprzegla z zerwanej gumy tlumika drgan - do wymianyt tarcza ale trzeba to zweryfikowac. Nie wykluczone jest tez podparcie silownika sprzegla w koncu sporo stal - to mozna sprawdzic w okienku od spodu auta w miare najszybciej.
Jesli chodzi o niemozliwosc uruchomienia auta to przyczyn moze byc wiele - wsadz dobry aku i sprawdz czy jest iskra i dochodzi paliwo - to tak na szybko.
924 `76, 928 S `83 MANUAL, 931 S2 `81 (turbo), Boxster 2,5 `98, 924 '85 - bedzie kiedyś wydmucha, Boxster S `00, Boxster 2,7 `04, 931 S1 `79, 924 `78 ex Ciachowóz, 996 C4 Cabrio `00, Boxster 2,7 `01, 944 Turbo `86, 996 Turbo `03, 944 S2 `87, Boxster `98
Naprawa Porsche i nie tylko - mechanika, elektryka, modyfikacje... zapraszam (508 11 55 54) www.porschepana.pl
Edytowane przez michal928 dnia 12-05-2011 20:56 |
|
Autor |
RE: Porsche 944 - kilka problemów |
tetsumaru
Użytkownik
Postów: 1093
Miejscowość: Łódż
Data rejestracji: 17.11.09 |
Dodane dnia 12-05-2011 20:54 |
|
|
Od kogo go kupiles ?
Jest :
944 2,7 1982 czerwony
944 2,5 1986 biały
928 S4 1990 srebrny
Było :
944 2,5 1984 czerwony |
|
Autor |
RE: Porsche 944 - kilka problemów |
Custom
Użytkownik
Postów: 17
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 26.04.11 |
Dodane dnia 12-05-2011 21:23 |
|
|
Dobra, to teraz kilka odpowiedzi.
Wziąłem aku z auta rodziców i Prosiak odpalił bez problemu, chodzi równo, nie gaśnie. Widać tamte aku do dupy było.
Pasek wieloklinowy od alternatora ;] Postrzępił sie. Więc do wymiany.
Jeśli chodzi o wspomaganie to na pewno jest. Jest pompa, jest zbiornik płynu. Nie ma paska założonego na pompe, no i nie wiadomo, czy nie cieknie itp.
Mam rachunki na wymienione części (w które to inwestował poprzedni właściciel). Więc są wszystkie nowe tarcze, nowe klocki. Skrzynia od Turbo (czym właściwie sie różni?), mechanizm wycieraczek, tłumik, radio (ori Porsche na CD) + 4 głośniki, płetwa tylna i jeszcze jakieś tam bzdety. Rachunek opiewa na "skromną" kwotę 5tyś zł
Auto jest z roku '88 wersja z US&A (tak mi sie wydaje po zderzakach itp).
Największym problemem w tym momencie jest sprzęgło, bo nigdzie nie dojadę. Jazda 30km/h to mordęga, a i auta szkoda.
Co więcej, w czasie jazdy strasznie nagrzewało się w okolicach nóg. Ogrzewanie wyłączone, a grzało równo. Nawet pedały były bardziej niż ciepłe. Raczej stoją zaciski (na moje oko), czy możliwe, że to od hamulcy takie ciepło? Czy może ślizgające się sprzęgło tak się nagrzało, że oddawało ciepło na kabinę? (tylko okolice nóg).
No i jak sprawdzić bez rozbierania, jakie mam sprzęgło? Koszty trochę nie małe, ale może mógłbym to sobie załatwić na rabatach.
Tak z plusów to auto ma przepiękne wnetrze Beżowe, fotele pólskóry, na środkowej materiałowej części wyszywane napisy "porsche". Wyposażone jest też dość syto. Szyby w elektryce, dach elektryczny, lusterka też. Do tego klima no i wspomaganie.
A objawy sprzęgła były takie, że jak ruszałem to z 1-2cm pod koniec dopiero brało. No i na zimnym silniku jechało, ale po chwili już na trójce dałem gazu, obroty skoczyły a prędkość nie. Z każdym kilometrem co raz gorzej. Tzn. później już tylko na dwójce jechałem 20-30km/h, aż auto zgasło. |
|
Autor |
RE: Porsche 944 - kilka problemów |
przemek84
Użytkownik
Postów: 3630
Miejscowość: Gdynia
Data rejestracji: 06.02.07 |
Dodane dnia 12-05-2011 21:38 |
|
|
Takie male sprostowanie - odnosnie paska wieloklinowego to skojarzylo mi sie to z paskiem balansu - nie wiem czemu. Naturalnie pasek klinowy alternatora to wiem ze mozna normalnie zdjac odkrecajac napinacz bo to juz 2x robilem. Odnosnie ladowania to zastanawiam sie czy przypadkowo przy tak niskim ladowaniu(sam mam 14.0) aku nie bdzie non stop nie doladowany?
Odosnie grzania w kabinie - sprawdz czy wogole masz zawor nagrzewnicy lub czy linka go otwierajaca nie zostala zdjeta. W sumie mozesz miec tez zaworek na podcisnienie i tutaj to juz nei wiem jak sprawdzic czy dziala ale ogolnei to przez to wlasnie masz saune w aucie.
Sprzedam troche czesci do Porsche 924 i 944.
Edytowane przez przemek84 dnia 12-05-2011 21:40 |
|
Autor |
RE: Porsche 944 - kilka problemów |
Custom
Użytkownik
Postów: 17
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 26.04.11 |
Dodane dnia 12-05-2011 21:45 |
|
|
Jutro będę sprawdzał po kolei, aczkolwiek samemu będzie ciężko.
Poszperałem w necie trochę i ceny kompletnych sprzęgieł w granicach 3,8tyś zł trochę mnie ścięły z nóg... prawie połowa ceny auta. Ale może u Taty w firmie da radę na rabatach coś załatwić. Muszę podjąć szybko decyzje, bo jak koszty mają być tak ogromne, to będę próbował jutro odstawić auto i odebrać kase. Ponieważ o ślizgającym się sprzęgle nie było mowy.
Edytowane przez Custom dnia 12-05-2011 21:46 |
|
Autor |
RE: Porsche 944 - kilka problemów |
piterson
Użytkownik
Postów: 3497
Miejscowość: Kraków
Data rejestracji: 02.02.06 |
Dodane dnia 12-05-2011 21:48 |
|
|
Skrzynia od turbo różni się przełożeniami. W zwykłym 944 na 2 biegu pojedziesz max. 90km/h, w turbo ok 110, na wyższych biegach jest to jeszcze bardziej widoczne. Zaleta - skrzynie od turbo są mocniejsze, częściej miały szperę (LSD). Wady - mocno siada dynamika auta...
Mam wrażenie że czeka Cię niestety rozebranie sprzęgła - koszt wymiany to min 3000 zl (przemek84 - skąd wziąłeś cenę 1,5-2k PLN za kompletne sprzęgło????). Co do wspomagania - póki nie założysz paska i nie zalejesz/wymienisz płynu (jest w ogóle płyn?) to nie wiadomo. Ale podejrzewam że skoro ktoś ściągnął pasek to były problemy...
Nagrzewanie wnętrza - to dość ogólnikowe stwierdzenie. Skąd jest ciepło? Tunel środkowy nagrzewa się w każdym 944 a gdy jeszcze nie ma wygłuszeń to całkiem mocno. Nie jest to przypadkiem ciągły nawiew gorącego powietrza z nagrzewnicy na nogi (częsta awaria w 944)? Zapieczone zaciski nie mają raczej nic do rzeczy. Zresztą skąd podejrzenie zapieczonych zacisków - koła są gorące po jeździe? Jeśli jest to po prostu uczucie braku dynamiki to stawiałbym prędzej na skrzynię...
Wrzuć nam jakieś fotki - może ktoś kojarzy to auto i coś podpowie?
944 '86 3.0
996.2 C4 cabrio '02
997TT '06
Cayenne S Diesel '14
Macan GTS '16
ex:
944 S2 '89 |
|
Autor |
RE: Porsche 944 - kilka problemów |
Custom
Użytkownik
Postów: 17
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 26.04.11 |
Dodane dnia 12-05-2011 21:58 |
|
|
Jutro będę wiedział ile kosztowałoby dla mnie sprzęgło. Da radę określić po roczniku, które powinienem mieć? Czy jeśli podejmowałbym sie wymiany, to sugerujecie kompletne sprzęło? Czy np. samą tarcze?
Czy odczuwałem brak dynamiki? Przy ślizgającym się sprzęgle nie występuje pojęcie dynamiki ;p Bardziej obstawiałem stojące zaciski, bo np. na lekkiej górce auto stało w miejscu. Przy holowaniu odczuwalne było blokowanie delikatne, no i jak wpychałem na parking, to w trzy osoby, a nawet sąsiad na czwartego pomagał.
Ciepło we wnętrzu było tylko przy moich nogach. Tunel nie był ciepły. Nawiew wyłączyłem i ustawiłem na max zimne, a i tak gorąco, nie do zniesienia w okolicach nóg. |
|
Autor |
RE: Porsche 944 - kilka problemów |
przemek84
Użytkownik
Postów: 3630
Miejscowość: Gdynia
Data rejestracji: 06.02.07 |
Dodane dnia 12-05-2011 22:17 |
|
|
Kurde co wy z tymi calymi kompletami sprzegiel odrazu walicie i koszty 3K?Docisk do regeneracji - 200zl,sprzeglo regeneracja - 250zl?jesli nie na gumie to kupienie uzywki na sprzezynach za 400zl(uk/PL tak suepr latwo z tym nie jest ale da rade)+regeneracja...dokupic nowe lozysko +robocizna i 1500zl sie robi MAX 2K....
Sprzedam troche czesci do Porsche 924 i 944. |
|
Autor |
RE: Porsche 944 - kilka problemów |
Bartosz_se
Użytkownik
Postów: 139
Miejscowość:
Data rejestracji: 07.11.10 |
Dodane dnia 12-05-2011 22:37 |
|
|
można zamówić ze stanów za 1200 zł + przesyłka i inne bajery to około 1500 zł
tylko potem trzeba mieć trochę pojęcia (żeby nie zrobić czary mary i pod autem nie było magicznych sztuczek)
parę dni i sprzęgło popołudniami wymienione moim zdaniem taki koszt całkiem realny
Obecnie:
BMW G31 M550D 19 rok
Było:
BMW E61 535D 04rok porobione na 400 KM
Mercedes C124 230CE 92 rok
BMW 730I 96 rok
Saab 9000 2.3 92 rok
Porsche 944 2.5 85 rok
http://924.pl/forum/viewthread.php?forum_id=16&thread_id=3628 |
|
Autor |
RE: Porsche 944 - kilka problemów |
Cyryl
Użytkownik
Postów: 1190
Miejscowość: Sandomierz
Data rejestracji: 02.11.10 |
Dodane dnia 13-05-2011 02:58 |
|
|
Nie poddawaj się tak szybko. "Nowy" samochód zawsze chętniej zachodzi za skórę niż nawet najsroższy, ale własny, wysłużony grat. Nie rozumiem trochę dlaczego nie chcesz wrzucić zdjęcia wozu; nawet nie wiesz, jak dużo mógłbyś, potencjalnie, dowiedzieć się o nim. Świat 44 w Polsce jest dosyć mały, jak myślę. Kupiłeś kota w worku, więc przynajmniej zajrzyj do worka.. |
|
Autor |
RE: Porsche 944 - kilka problemów |
Pumba
Użytkownik
Postów: 2950
Miejscowość: Gdańsk
Data rejestracji: 06.12.09 |
Dodane dnia 13-05-2011 07:28 |
|
|
Dość? Tak szybko?
Daj autku szansę Ja w każdym bądź razie trzymam kciuki, a chłopaki w Warszawie pewnie zginąć Ci nie dadzą.
|
|
Autor |
RE: Porsche 944 - kilka problemów |
max944
Użytkownik
Postów: 1220
Miejscowość: Ząbkowice Śląskie
Data rejestracji: 12.01.07 |
Dodane dnia 13-05-2011 07:52 |
|
|
Mój kolega kiedyś robił sprzęgło w 944 z 84, to mechanik wzioł za regeneracje (z wymontowaniem i wmontowaniem ) coś ok 700zł, tyle że to było w 2007 roku i okolicach Ząbkowic Śląskich.
Co do słów ,,Dość? Tak szybko? to trzeba pamiętać, że Prosiaczek to zabawka i zawsze bedzie chciał by coś do niego włożył.
Te samochody mają sporo latek i doprowadzenie ich do stanu jezdnego kosztuje, więc nie ma co się tak szybko poddawać tylko powalczyć z bestią, tym bardziej że jesteś w sytuacji gdzie w okolicach Warszawki jest spora ekipa z forum.
Na pocieszenie dodam, że po kupnie mojej 944 też spotkało mnie wiele niespodzianek, podobnie jak i innych kolegów z forumale walczyłem z nimi dzielnie
Max944 ( Dominik )
Jest:
Renault Captur '24, Mercedes S350 '04, Mini Cooper '05, Chrysler Sebring '09
Kiedyś było:
944 '86
924 '84
Edytowane przez max944 dnia 13-05-2011 07:54 |
|
Autor |
RE: Porsche 944 - kilka problemów |
Custom
Użytkownik
Postów: 17
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 26.04.11 |
Dodane dnia 13-05-2011 08:36 |
|
|
Mam informacje odnośnie nowego sprzęgła... komplet 5,5tyś zł, a dla mnie po rabatach 3,3tyś zł.
Musicie mnie zrozumieć. Bardzo chętnie został bym z tym autkiem, podoba mi się niemiłosiernie. Aczkolwiek przy zakupie była mowa, że do roboty jest tylko pompa wspomagania. Sam dołożyłem "od siebie" jeszcze opony do wymiany, oleje, filtry i ew. rozrząd. I na takie koszta początkowo byłem przygotowany.
Gdy dochodzi do tego sprzęło + robocizna, po prostu nie jestem w stanie tego ogarnąć finansowo. Szczególnie, że gdy weźmiemy pod uwagę kwotę, którą dałem za auto, to wyjdzie taka suma, której nigdy nie otrzymam z powrotem.
Co innego, gdy auto miałbym już jakiś czas... wiadomo, zawsze trzeba coś dokupić, wymienić. Ale w tym przypadku koszta "pakietu startowego" są za wysokie. Nie mogę sobie pozwolić na wsadzenie z miejsca ok. 6-7tyś zł. A rozciągnąć tego w czasie nie mam możliwości.
Zdjęć nie wkleiłem z prostego powodu Po prostu ich nie mam. Później coś cykne i wam wstawie.
Edytowane przez Custom dnia 13-05-2011 08:39 |
|
Autor |
RE: Porsche 944 - kilka problemów |
wit007
Użytkownik
Postów: 2479
Miejscowość: Gdynia/Warszawa
Data rejestracji: 12.02.11 |
Dodane dnia 13-05-2011 08:36 |
|
|
Też myślę że sprzęgło można ściągnąć ze Stanów, a to koszty dużo mniejsze (co nie znaczy małe niestety). Napisz od kogo i gdzie kupiłeś i dodaj zdjęcie - może ktoś będzie coś wiedział o aucie i sprzedawcy, który "zapomniał" wspomnieć o sprzęgle. No i znów zapytam - kupiłeś bez jeżdżenia?
Witek
jest: 997 '09 Tor Poznań 1:55,203
było: 964 '91 TP 2:03, 944 '85 TP 2:08, 924 '85, 996 '02
www.komunikado.pl agencja public relations |
|
Autor |
RE: Porsche 944 - kilka problemów |
Custom
Użytkownik
Postów: 17
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 26.04.11 |
Dodane dnia 13-05-2011 08:42 |
|
|
Kupiony na Łopuszańskiej, w Hajmigu. Właściciel zostawił tam auto i rzekomo wyjechał do Stanów. Oni jako komis mieli upoważnienie na sprzedaż. Mówili, że wszystko sprawne oprócz pompy. Autem nie miałem możliwości jeździć, gdyż nie miało ważnego przeglądu i OC. A oni jako komis w świetle prawa nie mogą wypuścić takiego auta za bramę.
Co się okazało wczoraj, gdy odbierałem auto, jeden z pracowników powiedział, że będzie widział się w przyszłym tygodniu z właścicielem. Więc od razu zapytałem "to nie wyjechał do Stanów?". A oni jakoś się zaplątali i odpowiedzieli, że dopiero co wrócił ;] |
|