924.pl
Nawigacja
Strona Główna
Newsy
Artykuły
Galeria
Forum
Komentarze
Download
Linki
Kontakt
Szukaj
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Zobacz Temat
924.pl | Klub 924.pl | Nasze auta
Autor Latający Holender
Northshore
Użytkownik

Postów: 10
Miejscowość:
Data rejestracji: 05.02.12
Dodane dnia 25-10-2014 12:07
Witam wszystkich!
Dość długo zwlekałem z założeniem pierwszego właściwego tematu na forum, ale oto i jest.
Na wstępie; jestem z Krakowa, i od pewnego czasu razem młodszym bratem zachorowaliśmy na transaxle.
Wszystko zaczęło się chyba we wrześniu 2011, kiedy wspólnie zbratem doszliśmy do wniosku że fajnie byłoby
kupić jakieś fajne stare auto (oczywiście jak najtaniej) i sobie przy nim podłubać, ot takie spełnienie dziecięcych marzeń
Braliśmy pod uwagę kilka opcji m. in Opla Monze, ale wtedy pojawił się egzemplarz Porsze 924, gdzies pod warszawa, za małą kasę.
Oczywiście poza zapałem do pracy nie mieliśmy kompletnie żadnego doświadczena w mechanice samochodowej, a o 924 nie wiedzieliśmy mic.
Oczywiście auto było złomem. Sprzedajacy bardzo chcieli się go pozbyć wiec nie było problemu z dogadaniem się, nawet przyjechali
wyrywając się nachwile z jakiejś imprezy ( w związku z czym jeden zasnął pod płotem...)
Potem już była tylko 10 godzinna podróż do Krakowa bocznymi drogami (brak badania tech), no i rozpoczęcie prac.
W związku z tym że kjet zupelnie nie domagał wymyśliłem projekt gaźników, z którego parę informacji zamieściłem na tutejszym forum.
Auto na tym jeździlo, ale tylko w zakresie jazd próbnych, bo nie było zarejestrowane. Przez ten cały czas włożyliśmy w to auto masę pracy
Blacharkę robiliśmy sami, a było tego trochę, lakier też się udało położyć. Wymieniliśmy całe przednie zawieszenie, wnętrze odnowiliśmy no i masę innych
drobniejsztch rzeczy.
Niestety, w pewnym momencie przy kolejnych problemach (z silnikiem) doszliśmy do martwego punktu. Uświadomiliśmy sobie że to auto to mina, i można w niego ładować kasę,
spędzać setki roboczogodzin w garażu, a auto bez profesjonalnego remontu za chorą kasę nigdy nie będzie w stanie dobrym.
Samochód przeszedł długą drogę przez polskich mniej lub jeszcze bardziej mniej ogarniętych napraw garażowych, patentów i pomysłoów od których jeszcze do dziś mnie boli głowa...
Oczywiście samochód ma również bardzo bogatą przeszłość wypadkową. Praktycznie cały lewy przód był porządnie skasowany, a dokonane naprawy były dalekieod ideału.
Szkoda było jednak stracić dotychczasowy dorobek. Dzieki temu egzemplarzowi poznaliśmy te samochody od każdej strony, nauczyliśmy się naprawdę sporo i mało jest rzeczy których byśmy
nie dali rady zrobić.
W związku z tym wwzystkim, doszedłem do wniosku że najepiej byłoby kupić na zachodzie 924 w stanie mechanicznym ok, ale z mało ogarniętą "estetyką".
Oczywiście w miedzy czasie i tak marzylo mi się 944, które nie ukrywam bardziej mi się podoba, no ale realnie licząc sensowne egzemplarze były poza zasięgiem.
No to teraz przechodzimy do czasów nowożytnych.
Jakieś 3-4tyg temu przeglądając 924.pl zauważyłem temat o ogłoszeniu sprzedaży 944 w wawie, które miało drobne wady estetyczne. Pomyślałem że to idealny egzemplarz:
jeśli tylko silnik nie jest do remontu, to całą resztę mamy. I do tego ta cena... oczywiście zanim zdązyłem pomyśleć, pewien stały bywalec tego forum już sobie radośnie wracał tym prosiaczkiem do lublina.
No ale na szczęście udało się dogadać, i w najbliższy weekend jechałem busem do lublina (w ktorym zreszta moj brat studiuje, takze mialem back-up na miejscu)
5 godz. w busie to trochę dużo jak dla mnie ale przy życiu trzymała mnie myśl o jeżdżacym 944. Oczywiście na busa musialem się spóźnić, wiec na miejscu byłem ok 20.
Brat odebrał mnie z dworca i zajechaliśmy pod pewnien dom, w ogródku ktorego stały dwa prosięta. Obok wielkiej czerwonej kluchy stał znany mi tylko ze zdjęć srebry holender.
Auto na pierwszy rzut oka wyglądało zachęcająco (tak naprawdę to już go chciałem mieć smiley). Oczywiście przy pierwszym odpaleniu, Długi (bo jak się można domyślić, to od Niego kupowaliśmy) zapomniał że
auto jest na biegu i prawie skasował drzewka w ogródku smiley. Po szybkich oględzinach, i równie szybkiej jeździe próbnej, w trakcie ktorej auto, a raczej Długi udowodnił że auto jeździ, dogadaliśmy formalności
i auto następnego dnia już było w drodze do Krk.
Teraz tak na szybko - poza zupelnym braku wystroju wnętrza, proś ma pękniętą szybę przednią, brak ręcznego (tzn jest ale jakby go nie bylo), nie działające kierunki i światla po stronie prawej, wycieraczke i otwieranie klaposzyby, itp itd.
Kierunki - tylko przerywacz (poszedl z 924), swiatla już działają, poza wstecznym :/, wiekszosc elektryki dziala, ale nie mam dwoch przelaczników od szyb elektrycznych, regulacji lusterek i otwierania klaposzyby.
Takze dzialam dalej! tylko temperatura nie dopisuje....
Autor RE: Latający Holender
Cyryl
Użytkownik



Postów: 1190
Miejscowość: Sandomierz
Data rejestracji: 02.11.10
Dodane dnia 25-10-2014 12:28
Cześć!
Gratuluję auta,
a Długiemu jaj i decyzyjności; przede wszystkim wóz zweryfikował jako osoba obeznana w temacie. Dzieki temu nie kupiłeś ryzyka, jak dla mnie zupełnie OK.

Przydały by się aktualne zdjęcia i dokumentacja prac nad wozem.
Słyszałem, że odpycha się naprawdę fajnie i hamuje super.
To już dużo, bo daje duży zapał do dalszych prac.
Powodzenia i do zobaczenia na na jakimś KKN'ie w przyszłym sezonie smiley


Autor RE: Latający Holender
Dlugi
Użytkownik



Postów: 3407
Miejscowość: Lublin i okolice.
Data rejestracji: 05.02.06
Dodane dnia 25-10-2014 12:48
Witam,

nadmienię ze auto ma 4 czerwone koni, nowe tarcze i klocki z przodu,
bardzo żwawy silnik, na początku cieknący płynem ale po szybkiej naprawie okazali się że to wężyk pęknięty.

cieszę się że nazwa się przyjęłasmiley


Pozdrawiam smiley
Porsche & ?
7442000 www.classiccars4you.com
Autor RE: Latający Holender
Qbak
Użytkownik



Postów: 7461
Miejscowość: Rawa Mazowiecka/Warszawa
Data rejestracji: 03.08.07
Dodane dnia 25-10-2014 13:35
Gratulacje! smiley
W jakim kierunku idziesz z autem? Wydmucha czy full seria?
A może lekki Club Sport? smiley Co by nie było powodzenia! smiley


924 2.0 N/A - 83' Targa LM8U
Tor Poznań 2:04,992
Mapa Polskich Transaxli

QBAK - nowe części (i akcesoria) do Porsche
www.qbak.pl
Autor RE: Latający Holender
Northshore
Użytkownik

Postów: 10
Miejscowość:
Data rejestracji: 05.02.12
Dodane dnia 25-10-2014 17:24
1

Northshore dodał/a następującą grafikę:

Autor RE: Latający Holender
Northshore
Użytkownik

Postów: 10
Miejscowość:
Data rejestracji: 05.02.12
Dodane dnia 25-10-2014 17:24
2

Northshore dodał/a następującą grafikę:

Autor RE: Latający Holender
Northshore
Użytkownik

Postów: 10
Miejscowość:
Data rejestracji: 05.02.12
Dodane dnia 25-10-2014 17:25
3

Northshore dodał/a następującą grafikę:

Autor RE: Latający Holender
michal951
Użytkownik



Postów: 907
Miejscowość: Szczecin
Data rejestracji: 03.12.11
Dodane dnia 25-10-2014 17:42
Hej!

PZdr


out
924,944,944(3.0 vario),968,993
In
951