Logowanie | |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
Autor |
[S] 924 do grzebania w |
miniver
Użytkownik
Postów: 767
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 07.04.07 |
Dodane dnia 12-09-2016 23:02 |
|
|
924 w moim posiadaniu od 2007 roku. Przez długi okres byłem z tym autem zrośnięty, bo był to mój jedyny środek transportu - jeździłem nim na co dzień po Łodzi, zjeździłem pół Polski i kawałek Ukrainy. Od 2014 auto jeździ w zasadzie tylko po podwórku.
Poniżej postaram się opisać auto jak najdokładniej...
Podstawowe informacje:
- Porsche 924 2.0 1983 rok, kolor (blado-) czerwony,
- w Polsce od 1998 roku, przede mną własność użytkownika madmat76,
- przebieg trudny/ niemożliwy do określenia (ja dołożyłem jakieś 50 tys.) - z racji pięciocyfrowego licznika kilometrów trudno powiedzieć ile razy się przekręcił... myślę, że może to być ponad 300 tys.
- przeglądu niestety brak, OC do maja 2017,
- auto bez targi,
- stabilizator tylko z przodu (teraz zdjęty),
- z wyposażenia dodatkowego elektryczne szyby (działały - teraz pewnie trzeba by pokombinować z przełącznikami) i lusterka (nigdy nie działały, były ustawione pod mnie, a ja i tak zawsze odwracałem głowę, bo widoczność 924 ma wyborną),
- auto jeździ, hamuje i trzyma się kupy, ale jest mocno zastane i z powodu braku przeglądu wymaga transportu lawetą.
Silnik:
- poprzedni właściciel remontował głowicę, ja wymieniałem jeszcze raz uszczelkę pod głowicą,
- wymieniałem wałek i część szklanek, ale 'specjaliści' od Świątka, którzy obrabiali wałek spaprali kwestię azotowania (czy tam azotonasiarczania) skutkiem czego wałek znowu ma wżery... mam dwa bardzo przyzwoite wałki w tym jeden w komplecie ze szklankami (ale na ten jest ktoś z prawem pierwokupu;),
- dwa razy wymieniałem rozrząd - nie dlatego, że była potrzeba, tylko dlatego, że kupiłem okazyjnie piękny zestaw ze wszystkimi śrubkami...
- silnik na pewno nie jest idealny, ale odpalał zawsze - nawet teraz, niezależnie od długości postoju
- olej oczywiście do wymiany - początkowo jeździłem na Havoline 10W40, później Valvoline 15W50,
- zużycie oleju trudno ocenić, bo silnik znaczy teren...
- ciśnienie oleju było kiedyś mierzone zewnętrznym miernikiem (bo ten w kabinie nie zawsze był miarodajny) i wynosiło 1,8 bara na wolnych obrotach,
- silnik był kiedyś hamowany i wykazał jakieś 105 KM na źle ustawionym zapłonie,
- z chłodzeniem problemów nie było - wymieniałem pompę wody, termostat, termowłącznik i wentylator chłodnicy na jakiś nowocześniejszy.
Hamulce:
- bębny (Brembo), okładziny i sprężynki wymieniałem - mają niewielki przebieg,
- tarcze (Jurid) wymieniałem (razem z łożyskami oczywiście) - mają jeszcze mniejszy przebieg...
- przewody należałoby wymienić - miałem w planach, ale nigdy nie wyszło,
- w aucie miałem problem z ręcznym - brał nierówno - szczerze mówiąc nie pamiętam czy w końcu problem został wyeliminowany, bo po regulacji po jakimś czasie problem wracał.
Skrzynia biegów/ przeniesienie napędu:
- skrzynia wymieniana przez poprzedniego właściciela na skrzynię z 944 (wałek wychodzący ze skrzyni został obrobiony tak, żeby pasował do łącznika 924),
- sprzęgło (komplet Sachs) wymienione przeze mnie w sierpniu 2007 - byłem tak podekscytowany zakupem (pojechałem po nie do Gdańska), że nie zauważyłem, że sprzęgła nie ma...
- wał nigdy nie hałasował, przeguby nie gruchotały, skrzynia nigdy nie zgrzytnęła,
Wyposażenie elektryczne:
- akumulator Bosch używany przez parę miesięcy - potem wyjęty czekał na lepsze czasy,
- alternator i rozrusznik po regeneracji z niewielkim przebiegiem,
- jest alarm i centralny zamek, ale z racji nieużywania nie działają poprawnie.
Układ kierowniczy:
- przekładnia kierownicza regenerowana, przy okazji wymienione końcówki drążków (2010),
- krzyżaki w wałku przegubowym były wymieniane, ale jeśli dobrze pamiętam luz pojawił się tam dość szybko...
Układ wydechowy:
- wymieniany na nowy (środkowy Tesh, końcowy Walker) w 2011 - trzeba by się przyjrzeć jak zniósł postój...
Zawieszenie:
- nigdy na przeglądach nie wykrywali luzów, więc żadne gumy nie były zmieniane,
- zmieniałem przednie amortyzatory (Monroe MG969), ale jeden z nich niestety wyzionął ducha - to na pewno jest do wymiany,
- kiedyś odkryłem, że prawy wahacz jest od jakiegoś vw i nie ma odpowiednich otworów na mocowanie stabilizatora i ten zamocowany jest druciarsko... stabilizator został zdjęty, ale dokupiłem brakujące elementy do jego montażu (gumy i aluminiowe mocowanie).
Wnętrze:
- kompletne, ale niekoniecznie wszystkie elementy są założone... i nie wszystkie w idealnym stanie (dykta boczków nadgryziona zębem czasu, prawy tylny boczek zawsze odstawał)
- fotele praktycznie nowe (po wizycie u tapicera) - biało-czerwona kratka jak w golfach GTI (i wczesnych 924), tylna kanapa czarna (jak oryginalnie we wczesnych 924).
- stare fotele w tragicznym stanie też jeszcze mam...
Karoseria:
- dziewica to to nie jest - na pewno ma jakąś przeszłość dzwonową, nie jestem w stanie powiedzieć jaką, bo żaden ze mnie znawca, ale auto nigdy nie miało problemów z jazdą na wprost,
- auto wiele lat spędziło w mieście meneli - trzy lata mieszkałem przy Piotrkowskiej (centrum) parkowałem przy ulicy, więc są wgniotki i rysy (uderzenia drzwiami, szkody parkingowe, raz jakiś drań wbiegł na dach - szkoda gadać)... podsumowując, auto nadrabia osobowością..
- lakier wyblakły (jak to w czerwonych 924),
- wymieniałem progi - prawy został zrobiony dobrze, lewy nie...
- spawana była podłoga w miejscach mocowania foteli,
- na pewno do zrobienia jest półka akumulatora - była kiedyś spawana, ale trzeba wyciąć i wstawić nową (standard),
- po dłuugim postoju pod chmurką z pewnością znajdzie się rdzę w różnych miejscach.
Koła:
- komplet dedykowanych 15" BBS 4x108 et20 z jakimiś polskimi oponami w przyzwoitym stanie,
- komplet pająków z zimówkami (dwie nic nie warte, dwie prawie nowe bieżnikowane)
Dodatki/ rarytasy:
- wcześniej wspomniany komplet alufelg szprychowych BBS - chyba jedyny w Polsce (drugi był w 924 z Rawy/ Wrocławia, ale zdaje się nie przetrwał...)
- filtr powietrza K&N (wkład do puchy, nie stożek)
- całkiem fajne osłony przeciwkurzowe na przednie tarcze dedykowane do 924 - po założeniu nie widać tarcz hamulcowych (a 924 raczej nie oszałamia ich rozmiarem) i nie brudzą się felgi... kupiłem kiedyś na angielskim ebay'u,
- gałka zmiany biegów z only944.com - nigdy nie założona (http://only944.com/partscatalog/only/shifter/)
- i jeszcze taki element mechanizmu wybierania biegów http://only944.com/partscatalog/only/shiftlinkagearm/
- manometr do pomiaru ciśnienia sterującego układu wtryskowego (trzeba zakuć nowy wąż)
- podręcznik warsztatowy Haynes,
- dwie unikalne naklejki Klubu Właścicieli i Miłośników Porsche 924;) (plus jedna na aucie)
Inne części:
- uszczelki silnika (miski olejowej i jeszcze jakieś)
- pompa oleju - kiedy upolowałem ładny wałek, kupiłem też pompę z tego silnika zakładając, że też będzie nie najgorsza...
- kartony innych części, bo mam niestety mocno zaznaczony instynkt zbieracza...
Powód sprzedaży - kiedyś na 924 brakowało mi głównie pieniędzy, teraz życie pokomplikowało się na tyle, że nie mam również czasu... Od paru lat nie mam chwili, żeby chociaż zajrzeć do 924 i nie ma co się łudzić, że sytuacja się zmieni zanim auto do końca zmarnieje. Nie wiem w jakim charakterze, ale mam nadzieję, że dostanie kolejne życie.
Złomikowi daleko do ideału, ale myślę, że nawet jako żródło części przedstawia jakąś tam wartość... Za 4,5 tys. zł oddam 924 ze wszytkim co do niego posiadam. Możliwa sprzedaż w innej konfiguracji (np. bez foteli, felg czy części) przy niższej cenie.
Na wszelkie propozycje i pytania zareaguję przez PW lub w tym wątku. Oględziny wskazane w weekend, w tygodniu może być trudno.
Na początek jedno zdjęcie z gorszej strony 'na zachętę'. W wolnej chwili urządzę dokładniejszą sesję.
Don't panic!
miniver dodał/a następującą grafikę:
Edytowane przez miniver dnia 12-09-2016 23:05 |
|
Autor |
RE: [S] 924 do grzebania w |
Damian
Użytkownik
Postów: 856
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 01.02.06 |
Dodane dnia 12-09-2016 23:15 |
|
|
Kurdesz, to teraz mi mówisz, jak ja ju (prawie) wszystkiego z 924 się wyzbył? Łącznie z dobremi wspomnieniami?
Sprzedawaj faworytę, kupuj czerwonego szpreja i do boju!
Na brak czasu jest bardzo dobry i sprawdzony sposób - unikanie snu |
|
Autor |
RE: [S] 924 do grzebania w |
Dlugi
Użytkownik
Postów: 3407
Miejscowość: Lublin i okolice.
Data rejestracji: 05.02.06 |
Dodane dnia 12-09-2016 23:22 |
|
|
Witam,
masz PW.
Pozdrawiam
Porsche & ? |
|
Autor |
RE: [S] 924 do grzebania w |
miniver
Użytkownik
Postów: 767
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 07.04.07 |
Dodane dnia 13-09-2016 15:13 |
|
|
Dziękuję za zainteresowanie - zrobiłem kilka zdjęć na szybko:
https://i.imgsafe.org/7f9a62526c.jpg
https://i.imgsafe.org/7f9a943ac7.jpg
https://i.imgsafe.org/7f9ab3d36e.jpg
https://i.imgsafe.org/7f9b4c68ec.jpg
https://i.imgsafe.org/7f9b8dac83.jpg
https://i.imgsafe.org/7f9b664484.jpg
https://i.imgsafe.org/7f9b2a91c4.jpg
https://i.imgsafe.org/7f9b085b84.jpg
https://i.imgsafe.org/7f9ad9044c.jpg
Don't panic! |
|
Autor |
RE: [S] 924 do grzebania w |
Rafalw
Użytkownik
Postów: 37
Miejscowość:
Data rejestracji: 08.01.13 |
Dodane dnia 13-09-2016 15:31 |
|
|
Fajny opis, tez sie ze swoim rozstawałem po spadku tynku za podobne pieniądze i chyba z podobnymi emocjami. |
|
Autor |
RE: [S] 924 do grzebania w |
Bluebird Tomek
Użytkownik
Postów: 1826
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 15.04.09 |
Dodane dnia 13-09-2016 15:52 |
|
|
Nie wierzę, że jeszcze się nie sprzedał. Jezdne Porsche za takie pieniądze - dobre czasy wracają! |
|
Autor |
RE: [S] 924 do grzebania w |
Dlugi
Użytkownik
Postów: 3407
Miejscowość: Lublin i okolice.
Data rejestracji: 05.02.06 |
Dodane dnia 13-09-2016 16:44 |
|
|
hm.... sprzedający się waha...
Pozdrawiam
Porsche & ? |
|
Autor |
RE: [S] 924 do grzebania w |
Krybar
Użytkownik
Postów: 130
Miejscowość:
Data rejestracji: 18.04.16 |
Dodane dnia 13-09-2016 17:17 |
|
|
Prosba o tel jest chetny do zakupu |
|
Autor |
RE: [S] 924 do grzebania w |
simprez
Użytkownik
Postów: 5608
Miejscowość: Kraków/Myślenice
Data rejestracji: 16.05.08 |
Dodane dnia 13-09-2016 18:53 |
|
|
Ja bym się nie zrażał (jako posiadacz). I się nie zrażam. Do prac nad autkiem zawsze miło się wraca, nawet po długich rozłąkach
Tak czy owak, życzę wiele frajdy każdemy, komu finalnie ten porszak przypadnie. Jest w nim potencjał!
944s US'87 - szarak
951 EU'86 - szmergiel
951 US'89 - szweja
944 US'86 - szufla
NLA 944 EU'88 - szuwar AKA serinus canar.
NLA 944s2 EU'90 - szwarc
NLA 944 US'84 - szeryf
951SR US'88 - szyszynka
szmondak (kuratela)
szarłat (kuratela)
SR EU - szczaw - kiedy zakwitnie?
szpaner (kuratela)
szwargot (kuratela)
968 EU'91 CS look - szczepionka (kuratela)
944 US'87 - szkatuła (parts store)
[K] partsy 944S,S2,T,968
Do. Or do not. There is no try. |
|
Autor |
RE: [S] 924 do grzebania w |
miniver
Użytkownik
Postów: 767
Miejscowość: Łódź
Data rejestracji: 07.04.07 |
Dodane dnia 13-09-2016 21:32 |
|
|
Sprzedający wcale się nie waha - wahał się jakieś dwa lata albo i więcej, bo przy każdym podejściu do sprzedaży samochodu wracały wspomnienia (a jak się używa auta jako jedynego, to wspomnień jest bez liku). Ale teraz decyzja zapadła i bez wahania sprzedam auto osobie, której będzie odpowiadał jego stan i która zgodzi się wyłożyć wymienioną wyżej sumę, którą uważam za wybitnie niewygórowaną.
Przepraszam, ale nie nadążam z odpisywaniem na wiadomości i oddzwanianiem z braku czasu.
Don't panic! |
|
Autor |
RE: [S] 924 do grzebania w |
pokrzept
Użytkownik
Postów: 284
Miejscowość:
Data rejestracji: 25.08.14 |
Dodane dnia 13-09-2016 22:59 |
|
|
Spoko oko jutro też jest dzień i można oddzwonić. Jeśli znajdziesz chwilkę daj znać |
|
|
|
|