Postów: 29 Miejscowość: Data rejestracji: 24.10.22
Dodane dnia 31-01-2025 21:59
Witam,
Po ponad roku przestoju mojego 924 2.0 NA 1980 udalo mi sie wyczyscic zbiornik paliwa i odpalic auto. Juz przed odstawieniem go na tak dlugi postoj mialem problemy z nierowna praca silnika. Brzmialo to to tak jakby cos w "gorze" silnika walilo o siebie. Troche taki dzwoniacy diesel, ktory ma sie rozpasc. Musze przyznac, ze grzebalem przy wielu reczach i im wiecej "naprawiam" to tym gorzej chodzi.
Teraz wymienilem przewody zaplonowe (swiece juz wczesniej) kopulke i palec. Podlaczylem miernik cisnienia paliwa i bede probowal to wszystko rozpracowac. Na szybko sprawdzilem cold start valve i posrednio thermo time switch bo prad na piaty wtryskiwacz jest gdy silnik jest zimny a pozniej znika (tak jak chyba powinno byc).
Cisnienie z WURa na zimno wyglada ok, systemowe tez calkiem ok ale, ze chodzi jakby mial sie rozpasc na kawalki, a pod pokrywa zaworow brzmi jakby ktos walil mlotem w cos metalowego to tak naprawde wszystko mierzylem na szybko zanim sie rozleci i cisnienia z WURa na goraco nie zdazylem sprawdzic. A nie moglem bo oprocz niemilosiernego walenia dwa razy zdazyla mi sie odkrecic sruba mocujaca kolo walka rozrzadu! Dokrecilem i znowu sie odkrecila! O co tu chodzi?!
Bede wszystko probowal posprawdzac (cisnienia, wtryskiwacze, czy gdzies nie wsysa lewego powietrza itp.) i nieszczesny zaplon, o ktorym nawet nie chce myslec bo tak jak juz kiedys pisalem kolo zamachowe chyba jest jakos dzwnie zamontowane i w ogole zaplon to bleee. Przeszukam forum i bede dzialal. Tylko ta odkrecajaca sie sruba. Co o tym myslicie?