Autor |
RE: pozostał płacz i łzy |
juras
Użytkownik
Postów: 2409
Miejscowość: łódź
Data rejestracji: 31.01.06 |
Dodane dnia 07-09-2006 16:06 |
|
|
"a tak swoją drogą: ile razy mówiliście szefowi w pracy, że spóźnienie wcale nie jest wynikiem zaspania, tylko awarią prosiaczka? smiley"
Żeby uniknąć głupich lamerskich pytań (a co się zepsuło, a ile będzie kosztowała naprawa a, a bardzo się psuje bo mój polonez nigdy... a dużo pali bo mój polonez 7l w mieście...) oduczyłem się odpowiedzi "awaria". Mówię, że korki albo inny przypadek losowy, który przyjdzie mi do głowy
|
|
Autor |
RE: pozostał płacz i łzy |
Kaczik
Użytkownik
Postów: 236
Miejscowość: Pruszcz Gdanski
Data rejestracji: 16.04.06 |
Dodane dnia 07-09-2006 16:35 |
|
|
No no no Moje Prosiaki sie nie psuja...
one tylko grymasza
Tylna szyba, zderzaki USA, obrysowki... i mile wspomnienia... To wszystko co mi pozostalo... Woz niestety sprzedany, ale bedzie nastepny Prosiak... |
|
Autor |
RE: pozostał płacz i łzy |
Wojciek
Użytkownik
Postów: 324
Miejscowość: Gliwice
Data rejestracji: 31.01.06 |
Dodane dnia 07-09-2006 20:30 |
|
|
a tak swoją drogą: ile razy mówiliście szefowi w pracy, że spóźnienie wcale nie jest wynikiem zaspania, tylko awarią prosiaczka? smiley
stary numer
-"Panie kierowniku, nie chciał skubany odpalić"
-"tak, bo jeździsz kur** reliktem przeszłości, sprzedaj to w pizdu!"
a później jest:
-"Wojtek, widziałem piękne czerwone Porsche w komisie w Mikołowie, czerwoniutkie!"
i tak w kółko Macieju |
|
Autor |
RE: pozostał płacz i łzy |
tomaszek355
Użytkownik
Postów: 51
Miejscowość: kraków
Data rejestracji: 25.02.06 |
Dodane dnia 08-09-2006 11:39 |
|
|
ja tłumaczyłem się dwa razy raz kiedy poszła mi uszczelka po filtrem oleju ,prawie miałem wtedy bumelkę a potem w zimę kiedy akumulator padł
aktualnie bez 924 ale są myśli nad 924 ponownie lub 944 |
|
Autor |
RE: pozostał płacz i łzy |
tomaszek355
Użytkownik
Postów: 51
Miejscowość: kraków
Data rejestracji: 25.02.06 |
Dodane dnia 08-09-2006 11:41 |
|
|
tak do wiadomośći wszystkich użytkowników 924 po przemyśleniu sprawy postanowiłem wrócić do 924 lub 944 tylko tym razem będę już bardziej uważał.
aktualnie bez 924 ale są myśli nad 924 ponownie lub 944 |
|
Autor |
RE: pozostał płacz i łzy |
bary
Użytkownik
Postów: 8
Miejscowość: Praust bei Danzig (1000m od wylotuA1)
Data rejestracji: 16.07.06 |
Dodane dnia 08-09-2006 22:00 |
|
|
Łee. A ja powiem tak. Swojego prosiaczka mam już prawie dwa lata. Tys jezdzil dwa miechy i potem padł. Od tego momentu zrobilem już blacharkę, lakier, felgi, zawiechę (została podobno tylko tylna belka) Rozruszałem zamki, uzupelniłem zdecydowaną większość plastikowych detali itp
Teraz miałem juz prawie kasę na nowy motor, ale domowe auto tys sie wysypalo i musialem sobie ściągnąć w miarę świeże BMW.
Porsache 924 jeszcze poczeka. Bo jak będzie silnik - mam nadzieję że jeszcze w tym roku - to mam nadzieję, że będzie już z górki
(Zostanie tylko tylna oś, przednia szyba, wizyta u tapicera i inny tłumik i ... na pewno w mordę innych szczegółów)
Nie znam się na mechanice i cała ta zabawa kosztuje mnie krocie.
Ale to tam - kiedy dziś pojechałem zobaczyć jak zrobili mi felgi (szmalu na silnik nie ma to chociaż to se zrobiłem) - to mi się łezka w oku zakręciła - bo się stęskniłem.
Pieprzona primadonna! Ciągle mnie zdradza a ja i tak ją kocham.
I tak długo będę ją robił, aż zacznie normalnie jeździć!
)))) |
|
Autor |
RE: pozostał płacz i łzy |
Bilek
Użytkownik
Postów: 224
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 13.06.06 |
Dodane dnia 09-09-2006 10:15 |
|
|
Jestem winny kilka dodatkowych informacji
1. Ibiza o której wspomniała moja lepsza połowa ma 3 lata, w przeciągu tego okresu musiałem wymienić w niej 2 komputery (od ABS'u i główny 1 na gwarancji drugi kosztował mnie 3 tysie.) rozrząd padł po 60 tysiącach ale co ciekawe nie pasek tylko łańcuch - wersja warsztatu - uszkodzenie mechaniczne gwarancja nie obejmuje robocizna z częściami coś koło 1500 i tak dalej mółbym wymieniać co się p.....y w 3 letnim samochodzie kupionym w salonie...
A co do Prosiaczka to przejechaliśmy nim jakieś 5 tysięcy kilometrów i co oprócz standardowej wymiany płynów i pasków to zawiódł mnie dwa razy, raz na samym początku jak go kupiłem stwierdził że na starych świecach jeździć nie będzie, drugi raz jak pękł mi pasek klinowy (powód prawdopodobnie krzywy alternator) i ostatnio jak pękł przewód od chłodzenia - całkowity koszt naprawy około 200 zł... fajne porównanie nie
PS
Tapicerka i zawieszenie już zrobione teraz odkładamy kasę na lakier
Porsche 924 '82 zabytek
Porsche 944 '83 zbytek |
|
Autor |
RE: pozostał płacz i łzy |
Ketchup
Użytkownik
Postów: 245
Miejscowość: Gdynia
Data rejestracji: 31.01.06 |
Dodane dnia 09-09-2006 12:52 |
|
|
Jak czytam ten watek to przychodzi mi do glowy jedno zdanie pewnego znajomego psychiatry " Na tobie ja habilitacje zrobie". Stwierdzil on u mnie ... (tego nie bede pisał).
Panie i Panowie czy to jest napewno normalne ????? (nasze podejscie do 924), A moze to cos jest w naszych autkach ze przyciagaja i karza o sobie ciagle myslec ???
Pozdrawiam 924 78rMaciek -Ketchup |
|
Autor |
RE: pozostał płacz i łzy |
Kaczik
Użytkownik
Postów: 236
Miejscowość: Pruszcz Gdanski
Data rejestracji: 16.04.06 |
Dodane dnia 09-09-2006 15:25 |
|
|
a jak nie myslec o czyms co pali 17 l miescie, ryczy jak rajdowka, nic nim nie mozna przewiezc i bola plecy i nerki... :]
A po dniu jazdy jeszcze odpada prawa noga od tej zakichanej linki sprzegla z ktora niewiadomo co sie dzieje :/
Ale i tak je UWIELBIAM ))
Tylna szyba, zderzaki USA, obrysowki... i mile wspomnienia... To wszystko co mi pozostalo... Woz niestety sprzedany, ale bedzie nastepny Prosiak... |
|
Autor |
RE: pozostał płacz i łzy |
przemek84
Użytkownik
Postów: 3630
Miejscowość: Gdynia
Data rejestracji: 06.02.07 |
Dodane dnia 15-06-2008 13:32 |
|
|
sorry ze odgrzewam starego kotleta(ten temat)...
Jak na dzien dzisiejszy ksztaltuja sie wasze wydatki/zmagania/naprawa i przyjemnosc z jazdy i uzytkowniania waszych Porsche?Dobrze by bylo jakby sie odezwaly osoby ktore wczesniej sie tutaj wypowiadaly bo bardzo mnie to interesuje.
Ketchup np. nie podolal czasowo i finansowo ze swoich starym prosiakiem....ma nowego ^_^
Sprzedam troche czesci do Porsche 924 i 944. |
|
Autor |
RE: pozostał płacz i łzy |
drwal
Administrator
Postów: 3945
Miejscowość: Opole
Data rejestracji: 03.02.06 |
Dodane dnia 15-06-2008 14:11 |
|
|
ale wygrzebałeś starego kartofla
Jest: 924S '86, 928 '79, 928S '80, 928 S3 '86
Było: 924 '77, 924 '77, 924 '77, 924 '80, 931 '80, 924 '83, 924 '84, 944 '83, 944 '84, 924 '85, 944 '85 , 928 S4 '87 |
|
Autor |
RE: pozostał płacz i łzy |
hades307
Użytkownik
Postów: 1768
Miejscowość: Freie Stadt Danzig
Data rejestracji: 02.01.08 |
Dodane dnia 15-06-2008 15:24 |
|
|
no rzeczywicie wygrzebal kartofla z popiolu
to jest efekt niograniczonej ilosci wolnego czasu
uwazaj przemku bo jak sie nie poprawisz to cie twoja panna opusci (ja jestem po slubie wiec mi nie grozi )
o miom co nieco wiesz ale jak by ktos byl zainteresowany to: http://www.924.pl/forum/viewthread.php?forum_id=4&thread_id=1161&rowstart=20
w skrocie mam go okolo roku przejechal okoklo 1000km koszt napraw okkolo 2000 czyli koszty utzrymania 2zl/1km
ale byl kiedys taki co juz gdzies kiedys pisalem ze ojciec wsadzil mu webera na kolektorze z audi woz byl zrobiony 100.0% na patentach aby do trwal do remontu ktorego sie nie doczekal jeden patenet zamienialismy na drugi aby jeszcze troche pojezdzial w bagazniku zapasowy pasek klinowy bo walek rozrzadu byl krzywy i mordowal zimeringi a olej rozpuszczal posek co ciekawe nigdy nie wystapila niespodziewana awaria (a mozna bylo spodziewac sie wszystkiego)
szkoda ze nie mam fotek az chyba prysne mojego obecnego na zielono
1978
1979
szukam rocznika '80
There is a fine line between hobby and mental illness
-Welcome to the Other Side |
|
Autor |
RE: pozostał płacz i łzy |
przemek84
Użytkownik
Postów: 3630
Miejscowość: Gdynia
Data rejestracji: 06.02.07 |
Dodane dnia 15-06-2008 16:23 |
|
|
nie no z tym nieograniczonym ilosciem wolnego czasu to nie przesadzaj. W sumie w niedziele zawsze sie nudze wertujac neta i tak jakos natrafilem na ten temat...
Sprzedam troche czesci do Porsche 924 i 944. |
|
Autor |
RE: pozostał płacz i łzy |
topcio1
Użytkownik
Postów: 150
Miejscowość: Lublin
Data rejestracji: 23.01.08 |
Dodane dnia 15-06-2008 17:26 |
|
|
ciachu napisał/a:
i Ty się dziwisz, że masz 85kw - dwa kable od malca i dwa od cieniasa to dobrze, że się nie skończyło na 23kw..
kable chamiona kupowałem dwa lata temu za 150zł komplet
przy okazji dodam w tym wątku, że do 924 potrzeba serca co by się nie działo choć jest to oczywiście irracjonalne - ale tak jest
Niektórzy mając miliony 'ojro' na koncie i wracając w garniuturku do domku o 15 wskakują w ciuszki robocze i babrają się w smarze do rana - bo to kochają - kurna, trzeba być na jakimś punkcie pier...dyknietym
mnie na przykład rozpadła sie skrzynia, a co gorsza wał wypadł z silnika.. a układając wydech na bok porysowałem sobie przez nieuwage lakier, i co usiąść i zapłakać? I tak zrobiłem ale pozbierałem się szybko i po godzinie znowu byłem pod autem
A mi odradzałeś kupno modelu do remontu!!! Mi o radość z roboty chodzi (oczywiście fajnie jest czasem się bryknąć)- co prawda jeszcze nie trafiłem swojego prosiaka ( żałuję że nie kupiłem jednego ale ..) mam nadzieję że w końcu trafię "swojego"
|
|
Autor |
RE: pozostał płacz i łzy |
hades307
Użytkownik
Postów: 1768
Miejscowość: Freie Stadt Danzig
Data rejestracji: 02.01.08 |
Dodane dnia 15-06-2008 17:51 |
|
|
i nagle nas oswiecilo porsche youngtimer do trzymania w garazu a golf do jezdrzenia
1978
1979
szukam rocznika '80
There is a fine line between hobby and mental illness
-Welcome to the Other Side |
|
Autor |
RE: pozostał płacz i łzy |
topcio1
Użytkownik
Postów: 150
Miejscowość: Lublin
Data rejestracji: 23.01.08 |
Dodane dnia 15-06-2008 18:39 |
|
|
oooo tooooo właśnie chodzi !!! tyle, że nie golf tylko kapryśna włoszka
|
|
Autor |
RE: pozostał płacz i łzy |
hades307
Użytkownik
Postów: 1768
Miejscowość: Freie Stadt Danzig
Data rejestracji: 02.01.08 |
Dodane dnia 16-06-2008 20:56 |
|
|
kaprysna wloszka?
dlaczego ja wiem co ty masz na mysli
pewnie dla tego ze mialem; 131abarth (no dobra zwykle coupe co udawalo abartha), i kolejne 3 na czesci, 2.0 turbo 8v (nie integrale), cinquecento , punto a teraz mam 156 i ojciec kiedys mial alafete -transaxle
1978
1979
szukam rocznika '80
There is a fine line between hobby and mental illness
-Welcome to the Other Side |
|
Autor |
RE: pozostał płacz i łzy |
hades307
Użytkownik
Postów: 1768
Miejscowość: Freie Stadt Danzig
Data rejestracji: 02.01.08 |
Dodane dnia 16-06-2008 21:10 |
|
|
w tym linku jest w jakiej postaci sa dobre wozy w/w producenta
http://924.pl/forum/viewthread.php?forum_id=2&thread_id=1071&rowstart=80
1978
1979
szukam rocznika '80
There is a fine line between hobby and mental illness
-Welcome to the Other Side
Edytowane przez hades307 dnia 16-06-2008 21:10 |
|