924.pl
Nawigacja
Strona Główna
Newsy
Artykuły
Galeria
Forum
Komentarze
Download
Linki
Kontakt
Szukaj
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Zobacz Temat
924.pl | Klub 924.pl | Zloty/Imprezy/Wydarzenia
Strona 14 z 14 << < 11 12 13 14
Autor RE: Porsche Muzeum Tour 2017 :)
vip3r
Użytkownik



Postów: 6074
Miejscowość: Wolica (k.W-wy/Janek)
Data rejestracji: 23.10.06
Dodane dnia 06-04-2017 21:45
też wielkie dzięki za organizację! ja połączyłem wyjazd z PCP i zrobiłem prawdziwą mega kombinację (zawierającą też niepewność czy będę miał gdzie spać i z kim wracać ale wyszło MEGA)

fajnie było się z wami choć chwilę spotkać. właśnie wróciłem z wycieczki która zaczęła się dla mnie w piątek, zaczynając się na Nurburgring a kończąc dziś na press day na Poznań Motor Show (dzięki jacekm oraz Mata!)

btw. jakby ktoś się zastanawiał czy warto do Poznania - to tak, warto. smiley


968 Cabrio http://924.pl/forum/viewthread.php?forum_id=16&thread_id=11503

911 i reszta http://924.pl/forum/viewthread.php?forum_id=16&thread_id=10460

FANTY do spylenia/zamiany : http://olx.pl/oferty/uzytkownik/2whg/

vip3r dodał/a następującą grafikę:



Edytowane przez vip3r dnia 07-04-2017 00:28
Autor RE: Porsche Muzeum Tour 2017 :)
max944
Użytkownik



Postów: 1220
Miejscowość: Ząbkowice Śląskie
Data rejestracji: 12.01.07
Dodane dnia 06-04-2017 21:52
Oj tak do Poznania naprawdę warto!!! Jeżdżę co roku :-)
W tym roku jestem w niedzielę - jak ktoś się wtedy wybiera niech da znać :-)


Max944 ( Dominik )

Jest:
Renault Captur '24, Mercedes S350 '04, Mini Cooper '05, Chrysler Sebring '09
Kiedyś było:
944 '86
924 '84
www.maxtour.pl
Autor RE: Porsche Muzeum Tour 2017 :)
Pumba
Użytkownik

Postów: 2950
Miejscowość: Gdańsk
Data rejestracji: 06.12.09
Dodane dnia 06-04-2017 21:58
Jakie ładne koszulki coponiektórzy mają smiley


Autor RE: Porsche Muzeum Tour 2017 :)
Piotr924
Użytkownik



Postów: 1400
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 13.11.13
Dodane dnia 07-04-2017 00:23
Milo bylo Was poznac osobiscie i spedzic zwariowany weekend smiley
Dziekuje i do zobaczenia w maju smiley


Porsche 924, '82

"Jeśli coś jest dobrej jakości i o to dbasz, to będzie Ci służyć wiecznie"
Autor RE: Porsche Muzeum Tour 2017 :)
simprez
Użytkownik



Postów: 5608
Miejscowość: Kraków/Myślenice
Data rejestracji: 16.05.08
Dodane dnia 08-04-2017 23:28
Na tle pozostałych uczestników wycieczki do Zuffenhausen nasz wyjazd (mój i rodziciela) był relatywnie spokojny. Taki 'niemiecki' smiley
Wybaczcie zatem, jeśli niniejsza relacja nie będzie zbyt obfita w emocje i niezapomniane wrażenia.

I tak - nasz wyjazd był 2-dniowy (niedziela i poniedziałek).
4.45 - start z Myślenic
8.05 - postój na tankowanie na ostatniej stacji przed granicą.

Przyznam, że zaskoczyła mnie szybkość z jaką można teraz dojechać do granicy. Sam przejazd do Wrocławia zajął niewiele ponad 2h. Znaczy, że trzeba w końcu wybrać się na zwiedzanie tego pięknego miasta. W końcu leży teraz tak niedaleko.

Dalej szło równie prosto:
- Saksonia (Budziszyn, Drezno, Chemnitz, Zwickau - czyli VW-Werk Ausfart za VW-Werk Ausfartem),
- Bawaria (Hof, Bayreuth, Norymberga, Ansbach - ta 9-tka, czyli hitlerautobahn Berlin-Munchen to jednak pięknie usytuowana jest! Naprawdę w paru miejscach widoki dech zapierały!),
- Badenia-Wirtembergia (Schwabisch Hall, Heilbronn, Ludwigsburg - i wpadamy do Zuffenhausen).

Przejazd po autostradach niemieckich minął spokojnie. Z poprawką na wzmożoną czujność względem manewrów Guntherów i Helmutów - żywych świadectw tuż powojennego boomu urodzeń. Niemieckiego emeryta bardzo łatwo poznać na autobahnie. Jeździ srebrnym wozem klasy średniej, trzyma się środkowego pasa, nie patrzy w lusterka przy zmianie pasa ze środkowego na prawy, na widok auta z tablicą z wyróżnikiem PL włącza Mu się gen ojca-żołdaka (bardziej SS-mana niż szlachetnego Wehrmachtowca) i z pieśnią "Gott mit Uns!" twardo zabiera się za odpór nieprzyjacielskiego natarcia ze wschodu. Minie Cię, zjedzie na Twój pas, przyhamuje, wyprzedzisz go, wrócisz na swój pas, Teutona krew zalewa, "Gott mit Uns!", minie Cię... wolę spolegliwe niemieckie emerytki (w SUV-ach, z rowerami na tylnych klapach).

13.10 - mijamy rondo pod Muzeum. I szukamy stacji. Całkiem fajną (ESSO, diesel po 1,12 E/l) znaleźliśmy bezpośrednio za fabryką. Za płotem stały poupychane i ofoliowane 991. Akurat przy jakimś budyneczku magazynowo-administracyjnym. Tam Targa, tu Turbo, w poprzek Carrera, tyłem do nich 718-ki. Nie ważne jak, byle tylko gdzieś je wcisnąć. W pierwszym odczuciu widok nietypowy - WTF? Z placu magazynowego je zwieźli czy jak? Odpowiedź nadeszła wcale niedługo.

Tymczasem: 13.30 - instalacja naszego duetu w hotelu ACHAT.
Po drodze obserwacje: Museum stoi tam gdzie stało. Przed nim tradycyjnie jakaś wystawka tematyczna (tego dnia akurat prezentacja kolejnych gen. 911). Tylko tak dziwno jakoś. Ruchu mało, typowych (hehe!) Niemców brak, rondo przyblokowane i opłotkowane. A od nikab i hidżabów aż się roi w oczach. Zaraz, zaraz - Stuttgart czy Istambuł? Łatwo się pomylić, naprawdę! Ale to chyba jakiś tam zlot akurat mieli. A, że Hanse i Helgi wolały akurat w domach pozostać? To pewnie jakiś mecz ważny leciał akurat smiley

14.00 - kontakt tel. z resztą oddziału nawiązany. Jedna część wraca ze Speyer i za 15 min. będą pod hotelem. Druga ewakuuje się spod Muzeum Mercedesa i też za 15 min. będzie.
14.30 - powinni już być, no to schodzimy na dół. A że obok hotelu jest McD, to wiadomo gdzie nastąpiło złączenie rodziny 924.pl smiley
15.00 - pojedzeni i poparkowani (przed hotelem jest tylko parking dla klientów Macka, reszta ma zjeżdżać do podziemnego. Ale bus ma troszku więcej niż te 2.10 dopuszczalnej wysokości. Długi wziął ten problem na swoje barki, dalej już słyszałem tylko pisk opon. I cieszyłem się, że mam własny transport smiley Ale, gwoli prawdy, Wujek problem rozwiązał!).

15.30 - zaczynamy zwiedzanie Muzeum.
Na starcie zonk, bo niestety polityka cenowa znów uległą aktualizacji. Ostatnio zwiedzanie mieliśmy za free dla całej grupy, gdy okazaliśmy kartę członkowska PCP. Jedną.
To se ne wrati!
Teraz płacą wszyscy. 8E normalny, 4E ulgowy (z kartą klubową).
Zwiedzanie - do 17.00?
Jak zwiedzanie. Na zdjęciach widać i tak większość smiley
Najciekawsze było najwyższe piętro - z wystawą poświęconą Walterowi Rohrlowi (Audi S1, CGT i 924 rally!). Poza tym warto wspomnieć: 959 (cywil, Dakar i 961), 919 Le Mans, interaktywne stanowisko z pedałami gazu i obrotomierzami (gt3!). Była wystawka z klipem Udo Lindenberga (ichniejszy Maciej Maleńczuk, wielki entuzjasta porszaków):
https://www.youtube.com/watch?v=hgwytOPOR5E
No i na środku stał 981, tudzież 718, na przeciwko słupka z aparatem do czegoś w rodzaju selfie za kółkiem tegoż wozu.
Vip celnie to spuentował: "Robić sobie fotki z autem z Muzeum? Przecież mogę sobie zrobić ze swoim" smiley
17.15 - sklepik. Żałuję, że poprzednim razem nie zdecydowałem się na większe zakupy. Albowież bowiem ceny znów uległy wydatnej waloryzacji. Straszna ta inflacja w Niemczech panuje smiley

17.45 - obiado-podwieczorek w Macku. Smaczne ciasto truskawkowe mają. Polecam! A na BigMacki uzbrójcie się w cierpliwość. Obsługa wyraźnie zwalcza wszelkie zalążki zbytniego pośpiechu.
No i generalnie: czekolady, paliwo i proszki z Niemiec to są lepsze.
Ale BigMaca to już wolę krajowego smiley

Jeszcze 18.15 - i kiermasz tekstylny u vip3ra. I jacekm również niedługo coś nam zaoferuje! Coś naprawdę ekstra - więc szykujcie się!

Potem już mi siadły baterie. Zatem o nocnych przygodach, tudzież jakoby bezeceństwach nic nie wiem, nic nie słyszałem, fotek nie widziałem - i tak będę zeznawał! smiley

A o poniedziałku to może jutro napiszę?
Zatem c.d.n.


944s US'87 - szarak
951 EU'86 - szmergiel
951 US'89 - szweja
944 US'86 - szufla
NLA 944 EU'88 - szuwar AKA serinus canar.
NLA 944s2 EU'90 - szwarc
NLA 944 US'84 - szeryf
951SR US'88 - szyszynka
szmondak (kuratela)
szarłat (kuratela)
SR EU - szczaw - kiedy zakwitnie?
szpaner (kuratela)
szwargot (kuratela)
968 EU'91 CS look - szczepionka (kuratela)
944 US'87 - szkatuła (parts store)
[K] partsy 944S,S2,T,968
Do. Or do not. There is no try.

Edytowane przez simprez dnia 08-04-2017 23:30
2716024
Autor RE: Porsche Muzeum Tour 2017 :)
max944
Użytkownik



Postów: 1220
Miejscowość: Ząbkowice Śląskie
Data rejestracji: 12.01.07
Dodane dnia 17-04-2017 16:08
Wyjazd kosztowo rozliczony.

Ciachu tydzień temu puścił maile z rozliczeniem - czy do wszystkich dotarły?


Jeśli mail nie dotarł lub został np. przypadkowo usunięty to proszę o INFORMACJĘ do mnie lub do ciacha, abyśmy mogli Zakończyć Rozliczenie tego wyjazdu.


Max944 ( Dominik )

Jest:
Renault Captur '24, Mercedes S350 '04, Mini Cooper '05, Chrysler Sebring '09
Kiedyś było:
944 '86
924 '84

Edytowane przez max944 dnia 17-04-2017 16:10
www.maxtour.pl
Autor RE: Porsche Muzeum Tour 2017 :)
Mirek
Użytkownik



Postów: 283
Miejscowość: Radom
Data rejestracji: 18.04.09
Dodane dnia 21-04-2017 18:59
Trochę zdjęć
https://drive.google.com/open?id=0B0gMgU7O-EURSUFPb2UwM2EySUU

https://drive.google.com/open?id=0B0gMgU7O-EURZDVCUjFqcU1Gbms

https://drive.google.com/open?id=0B0gMgU7O-EURUTF2Zi1mVUZ2VFE


944 S

Edytowane przez Mirek dnia 21-04-2017 19:03
Autor RE: Porsche Muzeum Tour 2017 :)
simprez
Użytkownik



Postów: 5608
Miejscowość: Kraków/Myślenice
Data rejestracji: 16.05.08
Dodane dnia 22-04-2017 13:53
Jutro? Tydzień? 2 tygodnie? No ale w końcu jest kolejna (ostania) cześć relacji smiley
Przepraszam za poślizg.

poniedziałek - zwiedzanie fabryki w Zuffenhausen!
7.00 - pobudka
8.00 - śniadanie w hotelu
9.00 - zbieramy się przed hotelem do przemarszu pod Muzeum
9.30 - w Muzeum, opłacamy wejściówki na trasę turystyczną (3Euro - zniżka dzięki jackowi'm!) i dostajemy nalepki identyfikacyjne (grupa 911 Turbo!).
Za moment poznajemy naszego przewodnika - emerytowanego już pracownika (jednego z kierowników?) działu odpowiedzialnego za kontakty z krajowymi Klubami Porsche. Pan przewodnik od razu zapytał nas, co tam słychać u Tomka Tromera (byłego szefa PCP) smiley
No to jeszcze tylko rozdanie radyjek ze słuchawkami, coby lepiej było słychać co kierownik wycieczki nam opowiada i przed czym ostrzega!
9.45 - wycieczka startuje proszę Państwa! Spod Muzeum, na drugą stronę ronda, prosto za główną bramę fabryki. Teraz krótki marszyk przez dziedzińce pomiędzy poszczególnymi budynkami na terenie fabryki. Trzeba uważać na ciężarówki z dostawą materiałów, widłaki, no i krążące wszędzie, jak w mrowisku, kolejne 911-tki i 718-tki. Dosłownie stoi to to wszędzie! Pod każdą rampą, wzdłuż płotów, przed, za, obok hal fabrycznych. Tam gdzie akurat się zwolni miejsce, zaraz wjeżdża jakiś kolejny porszak prosto z hali montażu!
A my nadal spacerkiem. Wzdłuż kolejnych budynków. Historycznych w zasadzie (przynajmniej połowa ma już z 50-60 lat). Stare okna, w świetnie zachowanym stanie, hale ceglane, nie ocieplane, po zewnątrz antyczna wręcz instalacja przeciwpożarowa i sygnałowa. No i te klimatyczne zegary wskazówkowe typu dworcowego! Naprawdę, w tym miejscu czuć tradycję na każdym kroku! Nic nie jest sztucznie upiększane!
No to jeszcze na przystawkę przystajemy przed dawnym pawilonem, w którym niegdyś wydawano auta w programie Factory Delivery. Aktualnie pawilon jest rozbierany, a w jego miejscu powstanie hala produkcyjna Mission-E.
Ok, w końcu wchodzimy do pierwszej hali! Zaczynamy od Magazynu Części. Na parterze wielka hala. Pełna wózków transportowych. Z zawieszonymi silnikami. I skrzyniami biegów.
Silniki (tylko benzynowe!) pochodzą z własnego uchowu. Czekają na wezwanie do hali po drugiej stronie zakładu, gdzie odbywa się montaż końcowy. W tej hali jest zapas silników na parę dni produkcji. Skrzynie biegów są dostarczane od zewnętrznych dostawców. PDK produkuje ZF, manuale są od Aisin (z Japonii). Dieslów w Stuttgarcie (póki co) nie widują. Robi je Audi i wysyła do Hanoweru (Panamera), Lipska (Macan) i Bratysławy (Cayenne - przeniesiono tam całość produkcji z Lipska, ze względu na ilość zamówień na Macana).
W tej hali po raz pierwszy mamy możliwość poznać zautomatyzowany system transportowy. Wózki z silnikami i skrzyniami są transportowane na samojezdnych platformach.
Piętro wyżej główny magazyn części do montażu silników. Jeszcze bardziej zautomatyzowany, acz nadal wymagający pracy personelu. Pracownik o określonej porze odbiera komunikat z zamówieniem na zestaw poszczególnych części, kompletuje wózek wg zamówienia (każda zdjęta z półki część jest skanowana i rejestrowana w centralnym systemie) i przekazuje go zrobotyzowanej platformie transportowej. Po skompletowaniu zamówienia platforma rusza i odwozi ładunek do kolejnej hali - produkcyjnej. A pracownik ma moment na przycupnięcie nad kubkiem z colą smiley Co znamienne - na tym stanowisku szybkość działania nie jest priorytetem. Ważniejsza jest dokładność, precyzja i dbanie o bieżącą aktualizację stanów magazynowych w centralnym systemie komputerowym. Jakość, nie ilość.
Krótki postój w korytarzu przechodnim - mamy okazję podziwiać 3 rodziny silników produkowanych w zakładzie. Na linkach zawieszone do sufitu są: 6-cylindrowy bokser od 911 turbo (tego turbo turbo, nie turbo zwykła Carrera), V6 i V8.
Wreszcie pora na coś naprawdę poruszającego - wchodzimy do hali produkcji silników! Przechadzamy się galerią nad linią odpowiedzialną za produkcje bokserów (zarówno 6-cylindrowych do 911 jak i 4-cylindorwych do 718). Tutaj tempo pracy jest już wyższe, linia cały czas powoli się przesuwa, pracownicy rychło montują poszczególne elementy po obu stronach karterów. Obok składane są głowice i czekają na montaż. Z tego co pamiętam to obowiązuje gniazdowy system pracy, przy czym regułą jest, że poszczególne zespoły cyklicznie zmieniają miejsce pracy, tak by znać każdy etap procesu montażu każdego typu silnika.
Na końcu linii jest stanowisko testowe, w którym sprawdzane są główne układy silnika (poza samym układem zapłonowym - ze względów przeciwpożarowych testowe odpalanie silnika na hamowni odbywane są w osobnym pomieszczeniu). Gotowe silniki są odwożone do hali, którą widzieliśmy na początku.
Pierwsze wrażenie na widok współczesnych silników Porsche? Mają zupełnie inną architekturę osprzętu od tych dawnych agregatów. Mnóstwo plastikowych elementów, mnóstwo rurek hydraulicznych i pneumatycznych, kilometry okablowania. Technika wysokiej klasy, acz brak tu finezji i elegancji typowej dla starszych jednostek. Estetycznie to już nie to co kiedyś smiley
Parę słów o systemie pracy (bardzo przyjazny dla pracowników - socjal całkiem całkiem!). I wracamy po śladach na główny dziedziniec. Jest okazja żeby znów zerknąć na infrastrukturę hal fabrycznych. Parę fabryk już widziałem. Ale chyba po raz pierwszy byłem w tak zaawansowanej, która jednocześnie wygląda, że tak powiem, bardzo konserwatywnie?
Z jednej strony dosyć zaawansowane i innowacyjne systemy magazynowania, transportu i produkcji. Z drugiej hale mają tradycyjną konstrukcję, niezmienną niemal od chwili powstania. Wszelkie instalacje przemysłowe są poprowadzone 'na wierzchu' nie pod przykryciem z sufitów podwieszanych czy gipsościanek. Nie ma wielce wyrafinowanych elewacji, dociepleń, mnóstwa korytek, rurociągów tuneli wentylacyjnych czy multum oświetlenia awaryjnego. Wszystko jest dobrane, zaprojektowane i wykonane pod kątem maksimum efektywności. Nic na siłę. Bardzo przypadła mi do gusta taka filozofia - podkreśla 'żywy' charakter fabryki! I do tego te rowery, którymi inżynierowie jeżdżą pomiędzy poszczególnymi sektorami hal smiley
Dobra - teraz pora na kulminację dnia. Wkraczamy do hali montażu głównego. Zaczynamy od górnej kondygnacji. To tam wjeżdżają, tunelem nad ulicą z lakierni naprzeciwko, gołe karoserie. I rozpoczyna się 'cud narodzin'. Najpierw montaż instalacji. Potem tapicerka i elementy wnętrza. Oglądamy mistrza, który kompletuje deskę rozdzielczą wg zeskanowanego zamówienia. uskakujemy przed samojezdnymi wózkami, które transportują elementy wnętrza pomiędzy stanowiskami. Szyby - mieliśmy rewelacyjną możliwość zobaczyć jak skomplikowany jest proces montażu targi - są do tego specjalne roboty. A na szybach są ostrzeżenia dla monterów, jak prawidłowo dokonać montażu, żeby nie uszkodzić elementu. Najsprawniej radziła sobie na tym etapie młoda urocza blondynka. Reszta jej kolegów nie mogła za nią nadążyć smiley Dalej montaż uszczelek - wiadomo, młotek w użyciu.
No i zjazd piętro niżej. Tutaj pora na ożenek. Nadwozie z podwoziem. Akurat zaczyna się przerwa śniadaniowa, więc mamy 15 minut swobody w poruszaniu się w obrębie linii produkcyjnej. Oglądamy gotowe podwozia (PCCB do turbo razem z mechanizmem skrętnych tylnych kół), czekające silniki (węże chłodzenia, elektryka i osłony cieplne made in Poland) i niemal skończone nadwozia (tu Andrew ocenił fachowość powłoki lakierniczej), a przy okazji Pan przewodnik uświadomił nas o zasadności stosowania powłok bitumicznych pod spodem nadwozia. Nie są one zabezpieczeniem antykorozyjnym (bo w końcu sama stal karoseryjna jest wykonana z wystarczających materiałów), lecz akustycznym!
Zbliżamy się do końca linii. To już prawie gotowe auta. Brakuje jeszcze tylko jednego. Kół! I okazja do kolejnej rzeczowej dyskusji z przewodnikiem. Po co i dlaczego homologacja N od Porsche, o odkształceniach opon przy wysokich prędkościach. Gumis - dzięki za dzielenie się wiedzą smiley
Czas zwiedzania minął naprawdę szybko. Niemal tak szybko jak proces produkcji samochodu (szacowany na 15h od momentu zgromadzenia wszystkich niezbędnych części na terenie fabryki). Wracamy do Muzeum, zdajemy odbiorniki słuchawkowe, odzyskujemy zarekwirowane komórki. No i czas na pamiątkowe foto, podziękowania i pożegnanie z naszym przewodnikiem.
12.15 - pora się zbierać w drogę powrotną. Jeszcze tylko podrzucić Jarzynę na Flughafen i o 13.30 z żalem opuszczamy Stuttgart. Mam nadzieję, że będzie jeszcze w tym roku sposobność wrócić tam i w końcu zajrzeć tez do Merca.
Droga powrotna: grad pod Norymbergą. Uroki jazdą Hitlerbahnem w kierunku na Drezno. Piękno panoramy Budziszyna w świetle zachodzącego słońca. Korki na bramkach w Mysłowicach smiley
No i po 22.00 jesteśmy doma.
Dzięki wszystkim raz jeszcze za tak udaną wycieczkę!

Na koniec trochę foto z Muzeum (kolejność odwrotnie chronologiczna):
http://www.fotosik.pl/u/simprez/album/2429785


944s US'87 - szarak
951 EU'86 - szmergiel
951 US'89 - szweja
944 US'86 - szufla
NLA 944 EU'88 - szuwar AKA serinus canar.
NLA 944s2 EU'90 - szwarc
NLA 944 US'84 - szeryf
951SR US'88 - szyszynka
szmondak (kuratela)
szarłat (kuratela)
SR EU - szczaw - kiedy zakwitnie?
szpaner (kuratela)
szwargot (kuratela)
968 EU'91 CS look - szczepionka (kuratela)
944 US'87 - szkatuła (parts store)
[K] partsy 944S,S2,T,968
Do. Or do not. There is no try.
2716024
Strona 14 z 14 << < 11 12 13 14