Logowanie | |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
Autor |
RE: 924 '86 - do boju |
157886
Użytkownik
Postów: 85
Miejscowość: Wrocław
Data rejestracji: 05.04.22 |
Dodane dnia 22-04-2022 21:04 |
|
|
Ciekawa sytuacja z pompą paliwa - mechanik poprzedniego właściciela (według opisu: genialny, dokładny, dbający o każdy detal) - przymocował pompę paliwa do karoserii, jakimś metalowym paskiem, beż żadnych gum izolującym rezonowanie. Do tego wsadzony był zamiast przewodu paliwowego... przewód od chłodnicy. I dodatkowo był zagięty. Teraz się boję o resztę, która miała być zrobiona...
Amortyzatory przyszły, drążek przedni przyszedł, tarcze już lecą, opony będą w przyszłym tygodniu, kierownica na wymianę zamówiona, świece przyszły...3, czekam na dosyłkę 4, bo się zapomniało sklepowi spakować kompletu. Felgi namierzone - tyle powinno dojść na czas i to plan minimum, pytanie czy będzie czas wszystko zamontować
Tuleje zamówione, klocki jeszcze nie wysłane - to pewnie nie dojdzie na czas, wiec będzie na kolejny etap prac.
|
|
Autor |
RE: 924 '86 - do boju |
Qbak
Użytkownik
Postów: 7461
Miejscowość: Rawa Mazowiecka/Warszawa
Data rejestracji: 03.08.07 |
Dodane dnia 23-04-2022 11:10 |
|
|
Pewnie chodzi o przewód paliwowy między bakiem a pompę? Nie jest drogi, warto go wymienić. Przy okazji sprawdź czy Ci działa wstępna pompa paliwa w baku. Jeżeli nie to warto ją zastąpić samym filtrem.
924 2.0 N/A - 83' Targa LM8U
Tor Poznań 2:04,992
Mapa Polskich Transaxli
QBAK - nowe części (i akcesoria) do Porsche |
|
Autor |
RE: 924 '86 - do boju |
157886
Użytkownik
Postów: 85
Miejscowość: Wrocław
Data rejestracji: 05.04.22 |
Dodane dnia 23-04-2022 19:29 |
|
|
Tak, weżyk już wymieniony, generalnie jest znaczna znaczna poprawa w pracy pompy - raz jeszcze dzięki wszystkim za rady, gdzie szukać problemu Ale to co ktoś tam wyrzeźbił, to jakaś patologia warsztatowa...
Tej wstępnej pompy nie sprawdziłem, a już tył poskładany (doszły nowe amoryzatory) - następnym razem się sprawdzi, bo teraz czas goni z przodem.
A co do przodu, to w toku:
Świece wjechały.
Pierwszy amortyzator wyciągnięty, oczywiście byłoby za łatwo, gdyby wszystko szło dobrze, więc drugi postanowił mieć zapieczoną śrubę. Dlaczego mnie to nie dziwi
Przy okazji namierzyłem lekkie przetarcia na dolnym, takim grubym przewodzie od chłodnicy - trzeba poszukać i wymienić, tak na wszelki wypadek.
Generalnie już wiem że tuleje nie dojdą na czas, hamulce mają małe szanse, więc wszystko to zostanie na kolejny etap prac. Ale i tak nie ma co narzekać, jest szansa że przy spokojnej jeździe buda na torze się nie rozsypie
Edytowane przez 157886 dnia 03-01-2024 10:48 |
|
Autor |
RE: 924 '86 - do boju |
Qbak
Użytkownik
Postów: 7461
Miejscowość: Rawa Mazowiecka/Warszawa
Data rejestracji: 03.08.07 |
Dodane dnia 23-04-2022 23:05 |
|
|
Pompy wstępnej nie trzeba wyjmować żeby ją sprawdzić, wystarczy odpiąć od zasilania i podać bokiem bezpośrednio z akumulatora. Jak słychać że pracuje to jest ok. Tzn. może być jeszcze problem taki jak u mnie (ssanie do pompy było przytkane/uszkodzone), ale to raczej rzadkość
924 2.0 N/A - 83' Targa LM8U
Tor Poznań 2:04,992
Mapa Polskich Transaxli
QBAK - nowe części (i akcesoria) do Porsche
Edytowane przez Qbak dnia 24-04-2022 01:42 |
|
Autor |
RE: 924 '86 - do boju |
157886
Użytkownik
Postów: 85
Miejscowość: Wrocław
Data rejestracji: 05.04.22 |
Dodane dnia 27-04-2022 17:58 |
|
|
Amortyzatory siedzą, okazało się że stare przednie się porozlewały - teraz autko zupełnie inaczej się trzyma.
Wjechały małe rzeczy typu świece, filtr powietrza.
Okazało się, że cieknie pompa wody, ale już naprawiono, ufff.
Przybyły także felgi (nic specjalnego, bo to tylko na tor), oponki przygotowane.
Hamulce nie dojadą, płyny wymienione. Została zbieżność. No i przyjechał mniej konieczny, ale dający dużo radości fant
Reszta już na spokojnie, w kolejnych tygodniach. |
|
Autor |
RE: 924 '86 - do boju |
157886
Użytkownik
Postów: 85
Miejscowość: Wrocław
Data rejestracji: 05.04.22 |
Dodane dnia 09-05-2022 22:53 |
|
|
Podsumowanie Classicauto Cup - Poznań
Autko przeżyło, to najważniejsze!
Dzień na torze Poznań rozpoczął się ciekawie. Po przyjechaniu (na kołach), wymianie opon na te na tor, Prosię postanowiło... nie odpalić. Na szczęście po odczekaniu minuty - odpaliło. Ot tak, na podniesienie ciśnienia. Samo sie zepsuło, samo naprawiło
Pierwsze przejazdy - zapoznawcze. Za dużo hamowania, ale tak to jest jak się poznaje tor.
Przejazdy "na czas" - były trzy. Organizatorzy mieli problemy z prezentacją czasów, oficjalne wyniki pojawiły się tydzień po jazdach. Najlepszy czas jaki udało się mi uzyskać: 2:14 (dało to drugie miejsce w grupie). Jak na to, że to były pierwsze przejazdy na tym torze, plus druga moja jazda tym samochodem - myślę że przyzwoicie. Pola do poprawy dużo - i jest co robić w samochodzie i sama znajomość toru. Na 3 przejeździe dopiero poczułem, gdzie można po prostu odpuścić gaz, zamiast hamować. Także realnie myślę, że gdybym miał jeszcze kilka kółek, to kilka sekund by odeszło - choć i tak do 2 minut byłoby daaleko. Na 2 przejeździe pojawił się też problem z samochodem - przewód paliwowy zgniótł się (zassał się), silnik zaczął przerywać. Udało się to na szybko naprawić opaskami zaciskowymi i taśmą - udało się w 10 minut uformować przewód na tyle, że wąż nie zgniatał się aż tak bardzo - trzeba było trochę szybciej zmieniać biegi na kolejnym przejeździe (i tak najlepszym).
Jak na pierwszy przejazd - czuć że samochód jest bardzo fajnie wyważony. Jechało się nim po prostu przyjemnie. Tak jak wszyscy pisali - bez porządnego utwardzenia buja się na boki (widać na zdjęciu ), ale i z tym bujaniem, jechało się po prostu przyjemnie, a to najważniejsze. Na głównej prostej brakuje mocy, hamulce działają jak działają - pewnie, jest co poprawiać. Ale i tak całość (a mając na uwadze tempo składania samochodu, żeby w ogóle pojechał) - jestem zadowolony
Działamy dalej - teraz w planach wymiana kilku węży (tego od paliwa w pierwszej kolejności), kilku podejrzanych, które mogą nie wytrzymać kolejnych jazd. Do tego po ściganiu i spuszczeniu całego baku paliwa, okazało się że na dnie jest masa syfu - już wyczyszczone. Druga pompa, ta dodatkowa w baku - nie działa. Tuleje do przedniego zawieszenia także będą wymienione na powerflexowe - już idą. Przy okazji znalazła się jakaś tona kabli, którą ktoś pozapychał do jakiś głośników, których nie pomontował - wyleciało. Trzeba poszukać tylnego stabilizatora, bo nie ma, ta rozpórka z przodu by się przydała. No i marzy się (ale to nie teraz) jakiś fajny wydech. Taaakie tam marzenie na przyszłość
Jest co robić, jest co poprawiać, no i fajnie |
|
Autor |
RE: 924 '86 - do boju |
maloniak
Użytkownik
Postów: 398
Miejscowość: Toruń
Data rejestracji: 12.01.15 |
Dodane dnia 13-05-2022 13:28 |
|
|
Uuuu widzę, ze na bogatości
jak do ścigania to koniecznie konwersja 5x130 i sztywne drążki skrętne w belkę
powodzenia
924 2.0 77"pomidor " na stanie
924 2.0 78"szwed" w produkcji |
|
Autor |
RE: 924 '86 - do boju |
157886
Użytkownik
Postów: 85
Miejscowość: Wrocław
Data rejestracji: 05.04.22 |
Dodane dnia 17-05-2022 19:39 |
|
|
Qbak napisał/a:
Przy okazji sprawdź czy Ci działa wstępna pompa paliwa w baku. Jeżeli nie to warto ją zastąpić samym filtrem.
Prorok jaki, czy co...
Po wyciągnięciu jej okazało się, że filtr jest cały zabity brudem, a pompa nie działa. Nowa pompa w ASO - 5 tyś. Nowa z USA - 1tyś, ale dolarów. Dwa podejścia do używek z Polski - obie nie pasują... No to została opcja tego filtra, mam nadzieje że nie wpłynie to negatywnie na podawania paliwka (szczególnie na torze), ale z tego co czytałem tu na forum, wiele osób już ją wywalało, więc to chyba "normalne" posunięcie. Zacząłem rozglądać się za tym filtrem, znalazłem taki tutaj: https://classic-expert.eu/92820108104?gclid=Cj0KCQjwg_iTBhDrARIsAD3Ib5hN8xag2LgAhyPA_1kjqIo8rQRKRXN9OX3NpLSf0-SDDIOxYKYV914aAt3DEALw_wcB - 428zł, niby dużo, no ale mniej niż pompa Jeżeli w krótkim czasie nie znajdzie się inna opcja, to trzeba będzie to brać i tyle.
Z innych rzeczy: doszły Powerlexowe tulejki, ze sklepu Transaxle przyszły też tulejki mocowania alternatora - trzeba wymienić stare. Wentylowane tarcze hamulcowe idące z Anglii postanowiły leżeć tam 3 tygodnie na cle, wiec przeczuwam wtopę, trzeba będzie pewnie anulować zamówienie i poszukać innego sklepu.
Za 2 tygodnie jest plan pojeździć w ClassicAuto Cup w Kielcach - dużo ulepszeń jak widać nie będzie, trzeba się skupić najpierw na niezawodności, potem będziem ulepszać co się da |
|
Autor |
RE: 924 '86 - do boju |
kondzi
Użytkownik
Postów: 1544
Miejscowość: Gdynia/Świerczów/Warszawa
Data rejestracji: 11.12.16 |
Dodane dnia 17-05-2022 19:52 |
|
|
Mam tylny stab z 931 jakbyś chciał.
Pozdrowienia,
Konrad
--
'93 Porsche 928 GTS
'89 Porsche 944 Turbo
'83 Porsche 911 Carrera 3.2
'81 Porsche 924 Turbo |
|
Autor |
RE: 924 '86 - do boju |
157886
Użytkownik
Postów: 85
Miejscowość: Wrocław
Data rejestracji: 05.04.22 |
Dodane dnia 18-05-2022 10:10 |
|
|
Temat stabilizatora upadł na jakiś czas - doczytałem wątek o stabilizatorach (http://www.924.pl/forum/viewthread.php?forum_id=9&thread_id=22) - no i się okazało że nie mam uchwytów na stabilizator z tyłu. Trzeba by dorobić, tak jak to opisano w tym wątku, a to już większa zabawa, więc chwilowo odpuszczam ten temat. |
|
Autor |
RE: 924 '86 - do boju |
157886
Użytkownik
Postów: 85
Miejscowość: Wrocław
Data rejestracji: 05.04.22 |
Dodane dnia 02-06-2022 00:09 |
|
|
Udało się pościgać w Kielcach:
Czego efektem było:
Drugie miejsce w klasie starych grzybów Przejazdy nie były idealne pod kątem techniki, ale pod kątem przyjemności z jazdy - więcej niż satysfakcjonujące
Walka pomiędzy 2 a 3 miejscem była do ostatniego przejazdu, także było ciekawie i emocjonująco.
dziękuję Qbakowi - za szybkie ogarnięcie wysyłki filtra zastępującego pierwszą pompę paliwa.
Plany na przyszłość:
Zrobić coś w wydechem (końcówka, tłumik). Przed jazdą w Kielcach bylo spawane kilka malutkich dziurek, podobno sam wydech wydech jest generalnie w dobrym stanie, ale wymieniłbym tłumik (może moc trochę się odblokuje przy dobrej podmiance).
Po założeniu z przodu Powerflexowych tulei samochód jest sztywniejszy, ale jak oglądam zdjęcia po jeździe, to jednak przechyły są dość spore. Amortyzatory są już wymienione, no to może przyjdzie czas na jakieś nowe sprężyny.
Oponki wyścigowe na deszcz - przyda sie, bo jazda w Kielcach na mokrym torze pokazała, że trzeba mieć taki zapas (poślizgi przy 10kmh).
Trzeba poczytać, czy da się tu jakoś logicznie zwiększyć moc. Czytałem kilka tematów i widzę, że to nie jest prosta sprawa.
Tylny stabilizator - to nie jest prosta sprawa, bo nie mam tych uchwytów (poczytanie tutaj kilku tematów pozwoliło mi dowiedzieć się, że bez uchwytów można zapomnieć o stabilizatorze z tyłu). Także to grubszy temat, pewnie na jesień.
Ale teraz już wszystko na spokojnie. Jeździć się da, więc teraz bez paniki, analiza co można poprawić, decyzja zakupowa no i montaż. |
|
Autor |
RE: 924 '86 - do boju |
kondzi
Użytkownik
Postów: 1544
Miejscowość: Gdynia/Świerczów/Warszawa
Data rejestracji: 11.12.16 |
Dodane dnia 02-06-2022 11:14 |
|
|
Moim zdaniem najlepsza opcja do 924 N/A.
https://www.the924.com
Jak coś wal na PW, to Cię z Ciprianem (pomysłodawcą i wykonawcą kitów) skontaktuję.
Tu masz review auta z tym kitem:
https://youtu.be/biVROE4WFDw
Pozdrowienia,
Konrad
--
'93 Porsche 928 GTS
'89 Porsche 944 Turbo
'83 Porsche 911 Carrera 3.2
'81 Porsche 924 Turbo
Edytowane przez kondzi dnia 02-06-2022 11:15 |
|
Autor |
RE: 924 '86 - do boju |
157886
Użytkownik
Postów: 85
Miejscowość: Wrocław
Data rejestracji: 05.04.22 |
Dodane dnia 05-06-2022 22:18 |
|
|
Wow, wygląda to bardzo ciekawie, jedyny problem jest taki, że taka modyfikacja prawdopodobnie przeniosłaby mnie w zawodach w których jeżdżę do wyższej grupy silnikowej. Muszę dokładnie doczytać regulamin, aby się upewnić. Jeżeli by tak nie było, to byłaby bardzo kusząca opcja |
|
Autor |
RE: 924 '86 - do boju |
157886
Użytkownik
Postów: 85
Miejscowość: Wrocław
Data rejestracji: 05.04.22 |
Dodane dnia 21-06-2022 22:30 |
|
|
Mała buba się stała:
a oto zdradziecki, podstępny winowajca:
dlatego się dzieje:
Wszystko wydarzyło się na kolejnej rundzie classicauto cup, której jak się można domyślić, do udanych nie zaliczę. 10h jazdy w jedną stronę, 5 minut (dosłownie) na torze, no i już można było oglądać tylko innych zawodników. No a potem 10h w drugą... Niestety poszła też chłodnica. Nowe kosztują tyle co pół samochodu, więc albo uda się tą naprawić, albo trzeba polować na używaną.
Jedyny plus tego, że przy naprawie poprawi sie zderzak, który był przesunięty (po lekkim uderzeniu) jeszcze przez poprzedniego własciciela.
Niestety przez koszty, jakie się wygenerowały, odeszły na dalszy plan rzeczy takie jak nowy układ wydechowy...
Za to za namową kilku osób oddałem zamówione sprężyny MTS (jedyne, jakie sam znalazłem) - bo w sumie nic by nie utwardziły, a zdecydowałem się na sprężyny weltmeister, dostępne u pana Qbaka.
Z uwagi na sytuację z Kielc, i chęć jazdy w całym cyklu CA, czyli we wrześniu i październiku - zakupiłem dość budzetowe opony na deszcz. Lepsze takie, niż żadne. Teraz czas na felgi.
W celu rozeznania sytuacji zapytałem też o ten pakiet sprężarkowy pana Cipriana, z polecenia 2 postów powyżej. Wycenę dostałem, ale temat z powodu kosztów na razie na pewno będzie odpuszczony. No i przyszły tarcze hamulcowe z Anglii, po 2 miesiącach. Z ciekawostek 3 tygodnie leżały na cle w Polsce, bo wysłali list, żeby dać faktury co cła. List szedł właśnie 3 tygodnie..
A więc dalsze plany wyglądają tak:
- naprawa tego, co uszkodzone, żeby maleństwo było mobilne i dało się jeździć
- czekam na sprężyny od Qbaka, będą wymienione razem z tarczami, klockami EBC i to zakończy zawieszenie przednie (chyba, że uda sie trafić 30mm stabilizator, to sie jeszcze dorzuci no i rozpórka jeżeli się znajdzie/Pumba wznowi produkcję swoich)
- bierzemy sie za tył (drążki skrętne, hamulce, poszukiwania stabilizatora + montaż uchwytów na niego, bo nie ma.
I to jest plan do końca tego sezonu jesiennego.
Przez jesień popatrzmy co sie da zrobić z silnikiem.
Edytowane przez 157886 dnia 21-06-2022 22:31 |
|
Autor |
RE: 924 '86 - do boju |
ciachu
Administrator
Postów: 4157
Miejscowość: Warszawa
Data rejestracji: 29.01.06 |
Dodane dnia 22-06-2022 10:50 |
|
|
Kurcze, przykra sprawa, ale taki jest koszt motorsportu.
924.pl
951 '88
928 GT '90
996 4S '02
ex: 924'78, 928S2'86, 944'86 |
|
Autor |
RE: 924 '86 - do boju |
157886
Użytkownik
Postów: 85
Miejscowość: Wrocław
Data rejestracji: 05.04.22 |
Dodane dnia 29-06-2022 01:07 |
|
|
Mimo przeciwności losu nie poddajemy się i walczymy dalej.
Bak paliwa wyciągnięty z samochodu. Było (i dalej jest) podejrzenie że gdzieś cieknie, bo czuć paliwem i coś podciekało. Myślałem, że jest po prostu gdzieś dziura, nieszczelność. Ale po wyciągnieciu baku i wlaniu paliwa, pochlupaniu w lewo i prawo, nic nie cieknie. Zatkałem też wszystkie otwory, wcisnąłem trochę powietrza kompresorem - też cisza, nic nie ucieka. Podejrzenie padło że to... węże. Po odpięciu ich, po prostu podłączyłem pod węża z wodą - i tu niespodzianka, leci przez nie jak przez sito. Być może to tylko to - wymienię, sprawdzę. Przy okazji oczyszczę bak i jeżeli gdzieś się znajdzie dziura, to sie załata. Jak nie, to "jeździć obserwować".
Bak wygląda tak:
Widać zacieki idące od tego długiego węża na górze, w jedną stronę do wlewu, a drugą przelewało się przez bok - teoria jest taka że to dlatego było czuć paliwo. Dobrze jakby to było to, koszty mniejsze. Sprawdzimy, zobaczymy.
Przy okazji wytargania baku, trzeba było wyjąć i skrzynie. No i okazało się, że poduszki pod skrzynią wyglądają tak:
Pojechały do Olkusza na regenerację
Przy okazji wyciągania tego wszystkiego, wymontowałem jeszcze wydech - jest taki sobie, więc muszę wykonać dobre rozeznanie na co go wymienić. Widziałem tu kilka wątków na ten temat i widzę, że zdania naukowców są podzielone.
Z częściami blacharskimi (nosek i spojler) - na razie nie udało mi się znaleźć czegość w stanie który by mnie zadowalał. Od biedy młotek w dłoń, wyklepie sie te pogięte, i do jazdy będą, a poszukiwania będą trwały.
W międzyczasie od Qbaka przyjechały sprężyny, hamulce przednie już się niecierpliwią żeby były zamontowane, poszukam od razu tylnych i będzie świeży komplet. Na razie zdecydowałem się zostawić oryginalny układ i nie przechodzić na 5 śrubowe koła.
Także teraz główne skupienie na ogarnięcie tego baku, poszukanie części blacharskich, no i składamy świniaka
Edytowane przez 157886 dnia 29-06-2022 01:08 |
|
Autor |
RE: 924 '86 - do boju |
Dlugi
Użytkownik
Postów: 3407
Miejscowość: Lublin i okolice.
Data rejestracji: 05.02.06 |
Dodane dnia 30-06-2022 00:15 |
|
|
hej. podoba mi się to soft doładowanie...
a co do zbiorników to mam do sprzedania metalowy z 944.1 i z tworzywa z 944.2
Pozdrawiam
Porsche & ? |
|
Autor |
RE: 924 '86 - do boju |
szczurek
Użytkownik
Postów: 1506
Miejscowość: Rowy
Data rejestracji: 25.04.07 |
Dodane dnia 04-07-2022 22:34 |
|
|
Podoba mi się ta Twoja chęć ścigania się w 924, dawno nie było tu takich zapaleńców!!!!!
944 '87 2,5 targa
924/944/968 Papa Smerf
Mercedes 190E 2,6 Sportline
awatar wspomnienia odległe!!!!!!
Jedna Złota Łopata |
|
Autor |
RE: 924 '86 - do boju |
michal928
Użytkownik
Postów: 3379
Miejscowość: Raszyn
Data rejestracji: 20.10.06 |
Dodane dnia 05-07-2022 19:27 |
|
|
Super, że ktos w końcu znów spiął sie ze sciganiem 924. Ja mam plan pojeżdzic swoim w przyszłym roku!
924 `76, 928 S `83 MANUAL, 931 S2 `81 (turbo), Boxster 2,5 `98, 924 '85 - bedzie kiedyś wydmucha, Boxster S `00, Boxster 2,7 `04, 931 S1 `79, 924 `78 ex Ciachowóz, 996 C4 Cabrio `00, Boxster 2,7 `01, 944 Turbo `86, 996 Turbo `03, 944 S2 `87, Boxster `98
Naprawa Porsche i nie tylko - mechanika, elektryka, modyfikacje... zapraszam (508 11 55 54) www.porschepana.pl |
|
Autor |
RE: 924 '86 - do boju |
157886
Użytkownik
Postów: 85
Miejscowość: Wrocław
Data rejestracji: 05.04.22 |
Dodane dnia 08-07-2022 11:34 |
|
|
Dzięki, za motywujące słowa
Poduszki skrzyni biegów wróciły z regeneracji, teraz wyglądają tak:
Poprzedni stan w poprzednim poście, jakby ktoś chciał porównać
Chłodnica zregenerowana, z 2 zrobiona 1 dobra. Podobno wyszła w całkiem dobrym stanie.
Do końca tygodnia wyczyszczę i odmaluję bak, wymienię wężyki.
No a potem składanie: bak, skrzynia, przednie sprężyny, tarcze i klocki z przodu, chłodnica, a na końcu blacha, jeżeli się znajdzie dobra, jak nie, to stara zostanie doprowadzona do staniu pasowania do nadwozia za pomocą wyszukanego narzędzia jakim jest młotek. I powinno jeździć
Edytowane przez 157886 dnia 08-07-2022 11:35 |
|
|
|
|