| Autor |
RE: Ginie zapłon po odpaleniu |
juras
Użytkownik
Postów: 2409
Miejscowość: łódź
Data rejestracji: 31.01.06 |
| Dodane dnia 13-05-2008 13:02 |
|
|
Ad 4. Zawór otwarty na zimnym silniku -> 1000 obr/min, zawór przymknięty na ciepłym silniku -> 1000 obr/min. Zimny silnik potrzebuje sporo więcej powietrza (i paliwa) do utrzymania tej samej liczby obrotów.
Warmup odpowiada za wychylenie iglicy rozdzielacza a konkretnie: pozwala na wyższe jej wychylenie na zimnym silniku.
Nie jest sterowany z czujników. Ma w środku uzwojenie grzejne oraz bimetal, który pod wpływem ciepła silnika oraz grzałki powoduje przymknięcie przepływu paliwa przez warmup a co za tym idzie wzrost ciśnienia sterującego a co za tym idzie "iglica" w rozdzielaczu wychyla się niżej niż na zimnym silniku.
To walcowate coś odpowiada za wzbogacenie rozruchu na gorącym silniku. Ale tym się możesz zająć jak już cała reszta będzie działać... :]
2.5 turbo, 2.5 N/A, 2.0 turbo, 2.0 N/A, 0.8 CDI, 0.600 |
|
| Autor |
RE: Ginie zapłon po odpaleniu |
sufjaf
Użytkownik
Postów: 251
Miejscowość: Orzesze
Data rejestracji: 18.07.07 |
| Dodane dnia 13-05-2008 13:37 |
|
|
Czyli przyczyną problemów z moim gasnącym silnikiem po odpaleniu raczej nie jest zawór dodatkowego powietrza...
Ad.4 celna uwaga: w zależności od temperatury silnik potrzebuje różną dawkę paliwa. Zimny więcej paliwa, ciepły mniej.
Więc jeżeli uwalony jest warmup lub jest niewłaściwie wyregulowany to może powodować prawidłową pracę na zimnym silniku (nie przeszkadza mu spora ilość paliwa na wtryskach),a na ciepłym silnik jest zalewany (warmup nie cofa iglicy w rozdzielaczu redukującej ilość paliwa na wtryskach) co powoduje jego gaśnięcie i problemy z odpaleniem ciepłego.
Tłumaczy to także marny efekt spięcia 5 wtrysku na krótko, który tylko powoduje mocniejsze zalewanie silnika.
No i świece: są bardzo czarne, co też świadczy o zbyt dużej dawce paliwa.
Tylko czy warmup działa tak szybko, że już po 60-120 sekundach silnik gaśnie?
Czemu silnik nie gaśnie nagle z czkawką tylko płynnie traci obroty?
Co zrobić w takim razie: -regulować warmup czy regulować rozdzielacz wtrysku?
___________________________
Sufjaf eee.. znaczy Tomek 
911 996 '05 targa
boxster 987 '05
supra MKIII 4.0 V8 Lexus power 
Mercedes W202
Audi A4 Cabrio quattro 3.0 ASN
Allroad BAU
hmm Peugeot 508 |
|
| Autor |
RE: Ginie zapłon po odpaleniu |
juras
Użytkownik
Postów: 2409
Miejscowość: łódź
Data rejestracji: 31.01.06 |
| Dodane dnia 13-05-2008 16:17 |
|
|
Najpierw odpalasz i sprawdzasz tak jak pisałem - wtykasz rękę do obudowy filtra i ruszając przepływomierzem możesz sprawdzić czy chodzi jak mu ujmiesz paliwa czy dodasz. Potem jak chcesz możesz kręcić imbusem 3mm w rozdzielaczu na podstawie tego co stwierdzisz. Wkręcasz - dodajesz paliwa, wykręcasz - bardziej ubogo. Kto wie, może się okaże, że ta regulacja wystarczy.
2.5 turbo, 2.5 N/A, 2.0 turbo, 2.0 N/A, 0.8 CDI, 0.600 |
|
| Autor |
RE: Ginie zapłon po odpaleniu |
sufjaf
Użytkownik
Postów: 251
Miejscowość: Orzesze
Data rejestracji: 18.07.07 |
| Dodane dnia 15-05-2008 21:24 |
|
|
Po długich bojach dzisiaj udało mi się uruchomić moje 924.
Ale po kolei:
Znalazłem załamany przewód paliwowy który zmniejszał ciśnienie w układzie zasilania paliwem.
Postanowiłem także bliżej zapoznać się ze stanem pomp paliwa. Trop okazał się słuszny, ponieważ styki na pompach były zaśniedziałe, a połączenie przewodów zostało wykonane przy użyciu kostki do żyrandola
Po wykręceniu pompy wstępnej ze zbiornika paliwa okazało się, że jej filtr jest mocno przytkany. Dodatkowo na dole osadnika było coś w rodzaju gąbki. Może miało to za zadanie zatrzymywać większe osady? Teraz musiałem to usunąć, bo było pokruszone i zatykało filtr.
Wymieniłem także przewód łączący obie pompy, bo puszczał paliwo.
Po tych wszystkich operacjach silnik nie odpalał.
Okazało się, że bezpośrednią przyczyną problemów były jednak świece. Mechanik, który wymieniał uszczelkę pod głowicą wkręcił świece CHAMPION. Przeprowadziliśmy z kolegą (dzięki Patryk ) test iskry na świecach. Okazało się, że one się tylko lekko dymią, a iskry nie ma... Założyłem stare NGK BP7ES i silnik zagadał od strzału
Teraz silnik równo pracuje niezależnie od nagrzania, jednak brakuje mu mocy. Ustawię więc zapłon i pomajstruję imbusem przy składzie mieszanki...
Bardzo Wam dziękuję za cenne porady
Na koniec mam pytanko: do czego służy to małe ustrojstwo z dwoma kabelkami pod rozdzielaczem zapłonu?
___________________________
Sufjaf eee.. znaczy Tomek
911 996 '05 targa
boxster 987 '05
supra MKIII 4.0 V8 Lexus power
Mercedes W202
Audi A4 Cabrio quattro 3.0 ASN
Allroad BAU
hmm Peugeot 508 |
|
| Autor |
RE: Ginie zapłon po odpaleniu |
juras
Użytkownik
Postów: 2409
Miejscowość: łódź
Data rejestracji: 31.01.06 |
| Dodane dnia 15-05-2008 22:04 |
|
|
Nie wiem czy piszesz o tym o czym już pisałem ale chyba tak:
"To walcowate coś odpowiada za wzbogacenie rozruchu na gorącym silniku. Ale tym się możesz zająć jak już cała reszta będzie działać... :]"
Jeśli to o to chodzi i nie jesteś pewien czy działa to na razie to odepnij do czasu sprawdzenia.
2.5 turbo, 2.5 N/A, 2.0 turbo, 2.0 N/A, 0.8 CDI, 0.600
Edytowane przez juras dnia 15-05-2008 22:05 |
|
| Autor |
RE: Ginie zapłon po odpaleniu |
jadak
Użytkownik
Postów: 1208
Miejscowość: Brzesko (OKOCIM:) )
Data rejestracji: 09.12.07 |
| Dodane dnia 16-05-2008 11:17 |
|
|
No to mój problem. Autko na zimno pali bez bólu, na ciepło trzeba troszkę pokręcić rozrusznikiem. Dziś w drodze do pracy, nagle, ni z tego ni z owego po wysprzęgleniu - gubi obroty i gaśnie.Zatargałem go do mechanika ( zakręty na ręcznym, żeby nie schodzic z obrotów, dohamowania silnikiem) Podobno jakiś sensor w aparacie zapłonowym (jest coś takiego???:_oops - jak "się zrobi" to powiem czy zagadał. Najgorsze jest to, że chrześnicy obiecałem, że ją w niedzielę prosiakiem do komunii zawiozę A jak nie zdążę naprawić to dzieciak się zawiedzie
Witajcie w gronie zboczeńców®
924 '79 dla przyjemności
944 '83 US? w remoncie
Przedniosilnikowy nietransaxle Cayenne S'04 na codzień;
Honker 4011 '90 na zimę;
Zipp Raven 250 '09 i Barton Fighter '11 żeby poczuć wiatr we włosach
pomóżmy Zosi przejść na drugą stronę tęczy... |
|
