Pumba napisał/a:
Kondziu mi załatwił kolejną zmianę planów swoją wrzutką na forum. Ma to swoje plusy dodatnie i ujemne.

Plusem ujemnym jest to, że w zasadzie to miałem plan i bardzo powoli go realizowałem - na stojaku silnik, blok zebrany, głowica całkiem ładna się też trafiła, znalazły się panewki w nadwymiarze dzięki forumowej gwieździe, wałek od Świątka i nowe szklanki czekały w pudełkach, zamodelowany mam całkiem fajny kolektor dolotowy ( miała być hybryda druk 3D / aluminium ) oraz wydechowy 4-2-1 nierdzewny rurowy ( większość już docięta, a nawet wstępnie połapana ). Niestety przyszła zima, garaż zawaliłem opałem i prace stanęły, a miejsce dłubania w samochodach zajęły skandaliczne ilości pracy. I tak miało być do lipca, kiedy to pozostałoby poskładać nagromadzony szpej i spróbować dojechać na koniec sezonu na Ligę - choć raz.

Nieaktualne. Do lipca i tak pewnie wielu rzeczy nie uda mi się wrzucić na warsztat, ale plan się radykalnie zdeformował.

Nowy plan zakłada absolutny brak remontu silnika w tym sezonie. Wrzucę bezczelnie w głowicę Hellmanns'a nowe popychacze, zapnę do niedoprężonego bloku wałek do Świątka ( co pewnie wcale nie wpłynie dobrze na moc ze względu na Overlap, ale obecny rozrząd woła już o pomoc... Dokończę kolektor wydechowy i będę trzymał kciuki, że przez sezon auto będzie mnie chciało wozić i uda się ten wyjazd na Ligę jednak zrealizować. Przez chwilę myślałem żeby i ten blok splanować i jednak doprężyć silnik, i może nawet tak się to zrobi - tylko się boję go otwierać, patrząc na to co obejrzałem jak rozebrałem 2 dodatkowe silniki, które kupiłem i jeden, który mi przywiózł dobry człek z Miasta Ojca Dyktatora. Ignorance is bliss. Sam nie wiem, czy to dodatni plus, czy ujemny.

Zanabyłem za to właśnie głowicę Fordowską o symbolu AODA, przemaglowałem temat "Pana Doktora Jana" na 924UK. Model 3D bloku już mam dawno zrobiony, przyjdzie głowica i zobaczymy czy zaprzęgając do roboty niemal cały firmowy warsztat uda się zrobić 924 16V Turbo. Traktuję to jako plus dodatni - nie czarujmy się, z balerona nie robi się baleriny - czytaj: od głowicy 8V z lat 70-tych nie można wymagać cudów, nawet jakby do niej dokręcić fikuśnego TwinScrolla, cudowne wałki i kolektory, choćby do niej tłoczyć powietrze pod chorym ciśnieniem, fizyki się nie oszuka. No i będzie to zdecydowanie ciekawsze wyzwanie, choćby miało ono się skończyć na zarżnięciu fordowskiej głowicy albo mieć wybuchowy efekt przy pierwszej wizycie na hamowni.

Kronikarskiego obowiązku dopełniłem, idę dalej snuć utopijne plany. Częstych update'ów raczej nie będzie, a na pewno nie prędko.

nie czarujmy się, z balerona nie robi się baleriny - czytaj: od głowicy 8V z lat 70-tych nie można wymagać cudów, nawet jakby do niej dokręcić fikuśnego TwinScrolla, cudowne wałki i kolektory, choćby do niej tłoczyć powietrze pod chorym ciśnieniem

Cichy Ty masz głowicę 8V z lat 80-tych

Pumba napisał/a:
Panowie, nie ma i nie będzie żadnej "kolejki". Taki silnik, jeżeli powstanie, to jeden.

Co innego to zrobić kółko rozrządu, wybierak do skrzyni czy rozpórkę, a co innego cały, zupełnie eksperymentalny silnik. Powtarzam po raz kolejny, to jest moje hobby. Jak komuś mogę w jakiś sposób pomóc, to pomagam - ale ten temat zdecydowanie się nie mieści w tym zakresie.